czwartek, 26 października 2023

Wydawnictwo Jaguar Książka pt.: „Girl, Goddess, Queen” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Girl, Goddess, Queen”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar (współpraca reklamowa baterowa).






Kore od zawsze żyła pod kloszem, na Sycylii z dala od innych bogów. Jej matka Demeter dzięki temu, że wyspę chroniło wiele zaklęć, mogła jej zapewnić bezpieczeństwo. Miała osiem lat, kiedy Zeus (jej ojciec) stwierdził, że zostanie boginią kwiatów. Tak w sumie miała to być dla niej jakaś forma kary, za jej nieodpowiednie według niego zachowanie. Minęły lata od tego momentu, a dla niej nadszedł czas, aby została żoną. Nikogo nie obchodzi, że ona wcale tego nie chce. Jest kobietą, a te powinny mieć męża. Tak zadecydowali jej rodzice, a ona nie ma możliwości tego zmienić. Tylko czy aby na pewno? Kore znalazła sposób, aby choć na trochę odroczyć swój wyrok. Doskonale wie, że nie ma na ziemi miejsca, w którym by jej nie odnaleźli, w końcu jest córką samego Zeusa, a jego władza jest ogromna. Jednak pod ziemią, w świecie Hadesa nie sięga i to właśnie tam ma zamiar uciec.
Kore znalazła sposób, aby stanąć przed obliczem władcy podziemi, licząc, że udzieli jej schronienie. On jednak ani myśli tego zrobić, a wręcz przeciwnie zamierza ją odesłać. Wtedy młoda kobieta powołuje się na prawo, które muszą przestrzegać wszyscy, niezależnie od tego, kim są i dać schronienie oraz zapewnić bezpieczeństwo. Liczy, że to jej pomoże i się nie myli. Jednak nie wie, jak wygląda życie, w jego świecie oraz jak on będzie się zachowywał. Czy wytrzyma? Jak potoczy się jej znajomość z Hadesem? Czy zostanie odnaleziona? Czy uniknie ślubu?

Historia, jaką znalazłam w książce, była inna niż te, co zazwyczaj czytam i powiem szczerze, że początkowo podchodziłam do niej z lekką rezerwą. Zupełnie niepotrzebnie, bo była naprawdę dobra. Autorka przeniosła mnie do mitologicznego świata, a jednocześnie ukazała go w inny sposób. Mnie tym kupiła. Książka wciągała, czytało się ją dość szybko i tak naprawdę nie „czuć” było, że ma prawie 500 stron. Podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Akcja momentami szybka, momentami wolniejsza, dająca chwilę oddechu. To historia o odnajdowaniu siebie i własnej drogi, wbrew wszystkim i wszystkiemu.

Główną bohaterką jest Kore. Jest młodą kobietą, boginią kwiatów, osobą, która ma własne zdanie, pragnienia i marzenia, chociaż lepiej by było, aby nie miała. Jest na pewno odważna, konsekwentnie dążąca do celu, pragnąca samodzielności, buntująca się przeciw temu, do czego chcą ją zmusić rodzice. Osobiście ją polubiłam.

„Girl, Goddess, Queen” to książka, która mnie się podobałam, a czas, jaki z nią spędziłam, uważam za udany. Ze swojej strony polecam.



Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB


Girl, Goddess, Queen

3 komentarze: