Zapraszam na recenzję książki pt.: „Testerka”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Eliza mocno kocha swojego męża, interesuje się nim
i dlatego dość szybko zauważa zmiany, jakie w nim zachodzą. Co
prawda od dawna bardzo dużo pracował, ale ostatnio ma ważenie, że
z pracy praktycznie nie wychodzi. Na dodatek nie to ją zaczęło
niepokoić. Wiktor zmienił perfumy, czego nie robił od lat, zaczął
bardziej dbać o swój wygląd, a codziennie rano biegać. Może
Eliza nie przejęłaby się tym aż tak bardzo, gdyby nie jej siostra
Oliwia. To ona twierdzi, że te wszystkie zmiany mogą oznaczać
tylko jedno – zdradę. Choć początkowo nie dopuszcza do siebie
myśli, że mogłoby tak być, kolejne zachowanie Wiktora, które
według mniej wskazuje na to, że coś jest nie tak, sprawia, że
zaczyna wierzyć w to, co mówi jej siostra. Oliwia przedstawia jej
swój pomysł, aby zatrudnić testerkę i sprawdzić wierność
Wiktora. Pomimo początkowego wahania, Eliza w końcu się
zgadza.
Marcelina jest testerką, za pieniądze sprawdza wierność
mężczyzn. Kiedy trafia do niej Eliza, podejmuje się zadania,
jednak wtedy jeszcze nie wie, jak wiele ono zmieni. Nic nie jest
takie, jakby się wydawało, nie wszyscy są szczerzy, a na dodatek,
po raz pierwszy sprawa wymyka się spod kontroli. Czy Marcelina
zachowa profesjonalizm? Co odkryje? Kto nie do końca pragnie
szczęścia Elizy? Jaki okaże się Wiktor?
W książce
znalazłam ciekawą i dość wciągającą historię, a w sumie nawet
nie jedną a dwie. Mamy opowieść o kobiecie, którą niepokoi
zachowanie męża i za namową siostry chce sprawdzić jego wierność.
Druga jest o kobiecie, która jest testerką i sprawdza wierność
mężczyzn. Obie są doskonale połączone w jedną całość, a
dzięki temu, że książkę czytamy z perspektywy zarówno Elizy,
jak i Marceliny, wiele możemy zrozumieć.
Mnie zdecydowanie się
podobała. Uważam, że momentami była dość zabawna, w innych
wzruszająca, a jeszcze w innych potrafiła wywołać we mnie złość
(nie raz miałam ochotę troszkę potrząsnąć bohaterami, żeby się
ogarnęli). Autorki mocno mnie zaskoczyły pod koniec książki,
przyznam szczerze, że spodziewałam się zupełnie innego
zakończenia (co nie zmiana faktu, że to mi się podobało). Akcja
sprawnie poprowadzona ani nie bardzo szybka, ani niewolna czy
nużąca.
Głównych bohaterek mamy dwie – Elizę i
Marcelinę.
Eliza jest osobą niepewną miłości męża i stąd
się wszystko bierze. Według mnie z jednej strony jest sympatyczna,
z drugiej pozwala sobą manipulować (jednak nie mogę wam zdradzić,
dlaczego właśnie tak uważam). Osobiście ją polubiłam.
Marcelina
jest osobą przebojową, odważną, umiejącą poderwać mężczyzn
co wykorzystuje w pracy, jaką wykonuje. Jest osobą ciekawą, którą
polubiłam.
„Testerka” to książka, w której poznajemy
historię dwóch kobiet – testerki i jej klientki. Według mnie
jest ciekawa, dość wciągająca, momentami zabawna. Z przyjemnością
polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Jeszcze nie czytalam Ewelina
OdpowiedzUsuńŚwietna historia,pełna zaskakujących akcji
OdpowiedzUsuń9 na 10. Świetna ocena.
OdpowiedzUsuń