wtorek, 1 sierpnia 2023

Wydawnictwo WasPos Książka pt.: "Długa droga do domu" - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Długa droga do domu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa WasPos.





Marc może nie należał do bogaczy, ale miał naprawdę udane dzieciństwo, a przynajmniej do pewnego czasu. Kochający rodzice, mama, która potrafiła i przytulić i ochrzanić, kiedy było trzeba, tata, który zabierał go na wyprawy do miasta. Nic nie zapowiadało, że niebawem wszystko się zmieni. Kiedy ojciec poinformował ich, że od dawna łapie dorywcze prace i odkłada pieniądze, aby mogli wyjechać do odległego kraju, zacząć życie od nowa, są szczęśliwi. Niestety niewiele godzin później Mesynę, w której mieszkają, nawiedza trzęsienie ziemi, w której ginie jego ojciec i dziadkowie. To nie będzie łatwy czas i chociaż matka Marca zmienia się, przestaje być radosna, a także tracą praktycznie cały dobytek, to jednak nadal mają siebie. Po pewnym czasie postanawiają spełnić marzenie ojca i wyjechać. Trafiają na statek i ma być już tylko lepiej, nie jest. Dochodzi do katastrofy, Titanik tonie, a on zostaje sierotą.
Ma to szczęście w nieszczęściu, że trafia na Doktora Charlesa Roya, która wyciąga do niego pomocną dłoń i nie zamierza pozwolić, aby trafił do sierocińca. Wbrew żonie przygarnia go do swojego domu, gdzie od teraz będzie mieszkał. Tam poznaje Lee, jego córkę, z którą dość szybko łapie wspólny język. Początkowo są jak rodzeństwo, jednak później wszystko się zmienia. Zaczynają czuć do siebie coś więcej, a Marco postanawia zniknąć, aby nie zawieść człowieka, który tak wiele dla niego zrobił. Kiedy Lee nie zamierza do tak szybko odpuścić. Co zamierza zrobić? Czy jej plan się powiedzie? Gdzie uda się Marco? Czy podjął dobrą decyzję? Jak potoczą się jego dalsze losy?

Zacznę od tego, że historia, jaką znalazłam w książce, mnie wzruszyła i to niejednokrotnie. Życie Marco nie należało do łatwych, a los wielokrotnie wystawił go na próbę. To opowieść o życiu, decyzjach, jakie młodzi ludzie muszą podjąć, nadziei, miłości, poświęceniu, tęsknocie. Mnie się podobała, przeżywałam ją razem z bohaterami. Akcja sprawnie poprowadzona, momentami wolniejsza, momentami szybsza.

Głównych bohaterów mamy dwóch – Marco i Lee. Oboje są ciekawi, dobrze wykreowani. Pochodzą z dwóch różnych światów, a jednocześnie łączy ich bardzo wiele.

„Długa droga do domu” to książka, z którą spędziłam miło czas, która opowiadała niełatwą historię chłopca, który, zanim stał się mężczyzną, przeszedł naprawdę dużo i młodej dziewczyny z bogatego domu. Polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo WasPos oraz na FB



Długa droga do domu

4 komentarze: