Zapraszam na recenzję książki pt.: „Długa droga do domu”, którą otrzymałam od Wydawnictwa WasPos.
Marc
może nie należał do bogaczy, ale miał naprawdę udane
dzieciństwo, a przynajmniej do pewnego czasu. Kochający rodzice,
mama, która potrafiła i przytulić i ochrzanić, kiedy było
trzeba, tata, który zabierał go na wyprawy do miasta. Nic nie
zapowiadało, że niebawem wszystko się zmieni. Kiedy ojciec
poinformował ich, że od dawna łapie dorywcze prace i odkłada
pieniądze, aby mogli wyjechać do odległego kraju, zacząć życie
od nowa, są szczęśliwi. Niestety niewiele godzin później Mesynę,
w której mieszkają, nawiedza trzęsienie ziemi, w której ginie
jego ojciec i dziadkowie. To nie będzie łatwy czas i chociaż matka
Marca zmienia się, przestaje być radosna, a także tracą
praktycznie cały dobytek, to jednak nadal mają siebie. Po pewnym
czasie postanawiają spełnić marzenie ojca i wyjechać. Trafiają
na statek i ma być już tylko lepiej, nie jest. Dochodzi do
katastrofy, Titanik tonie, a on zostaje sierotą.
Ma to szczęście
w nieszczęściu, że trafia na Doktora Charlesa Roya, która wyciąga
do niego pomocną dłoń i nie zamierza pozwolić, aby trafił do
sierocińca. Wbrew żonie przygarnia go do swojego domu, gdzie od
teraz będzie mieszkał. Tam poznaje Lee, jego córkę, z którą
dość szybko łapie wspólny język. Początkowo są jak rodzeństwo,
jednak później wszystko się zmienia. Zaczynają czuć do siebie
coś więcej, a Marco postanawia zniknąć, aby nie zawieść
człowieka, który tak wiele dla niego zrobił. Kiedy Lee nie
zamierza do tak szybko odpuścić. Co zamierza zrobić? Czy jej plan
się powiedzie? Gdzie uda się Marco? Czy podjął dobrą decyzję?
Jak potoczą się jego dalsze losy?
Zacznę od tego, że
historia, jaką znalazłam w książce, mnie wzruszyła i to
niejednokrotnie. Życie Marco nie należało do łatwych, a los
wielokrotnie wystawił go na próbę. To opowieść o życiu,
decyzjach, jakie młodzi ludzie muszą podjąć, nadziei, miłości,
poświęceniu, tęsknocie. Mnie się podobała, przeżywałam ją
razem z bohaterami. Akcja sprawnie poprowadzona, momentami
wolniejsza, momentami szybsza.
Głównych bohaterów mamy
dwóch – Marco i Lee. Oboje są ciekawi, dobrze wykreowani.
Pochodzą z dwóch różnych światów, a jednocześnie łączy ich
bardzo wiele.
„Długa droga do domu” to książka, z którą
spędziłam miło czas, która opowiadała niełatwą historię
chłopca, który, zanim stał się mężczyzną, przeszedł naprawdę
dużo i młodej dziewczyny z bogatego domu. Polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo WasPos oraz na FB
Warto przeczytać. Super
OdpowiedzUsuńCiekawa,wciągająca historia do odkrycia.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka ewelina
OdpowiedzUsuńCiekawa ania
OdpowiedzUsuń