Zapraszam na recenzję książki pt.: „Terry Pratchett: Życie z przypisami”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Insignis.
Terry
Pratchett jest człowiekiem dość znanym w świecie literatury, a
przynajmniej w tej części, w której ja mam przyjemność
przebywać. Co prawda przeważnie sięgam po inne gatunki książek,
jednak o nim słyszałam już wiele i miałam okazję poznać jego
twórczość. Mężczyzna pragnął wydać swoją autobiografię,
niestety nie zdążył. Jednak zaczął ją tworzyć, a to, co udało
się mu napisać, znalazło się w książce pt.: „Terry Pratchett:
Życie z przypisami”. Napisana przez Robiego Wilkinsa, człowieka,
który dobrze go znał, co według mnie „czuć” podczas
czytania.
W książce poznajemy życie Terrego Pratchetta od
momentu, kiedy był jeszcze dość małym dzieckiem. Poznajemy jego
przeszłość, drogę do kariery, radości i smutki, porażki i
sukcesy. Znajdziemy w niej sporo wspomnień przyjaciół, trochę
rodziny, anegdot itp. Zdecydowanie plusem według mnie jest fakt, że
autor nie próbuje pokazać Terrego Pratchetta jako człowieka
doskonałego, który nie ma ani jednej wady, a robi to w sposób
prawdziwy, nie pomijając np. wpadek.
Napisana jest w sposób
dość ciekawy, wciągający, z lekkości. To wszystko sprawiło, że
czytało się ją naprawdę szybko, a do cieniutkich nie należy.
W
książce znajdziemy również zdjęcia, które przyciągają wzrok i
zachęcają do czytania.
„Terry Pratchett: Życie z
przypisami” to biografia, która mnie się podobała i uważam, że
warto ją przeczytać. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Insignis oraz na FB
Świetna, warto przeczytać.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszxze ania
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić zaległości Ewelina
OdpowiedzUsuńkolejna pozycja książkowa warta uwagi
OdpowiedzUsuń