Zapraszam na recenzję książki pt.: „Pan Zły Numer”, którą otrzymałam od TaniaKsiazka.pl.
Olivia od zawsze była dość
pechowa, jednak to, co się ostatnio stało w jej życiu, to jedna
wielka katastrofa. Facet, z którym wiązała swoją przyszłość,
zdradził ją, straciła pracę, a na dodatek paląc listy miłosne,
doszło do pożaru, który zniszczył całą kamienicę. Kobieta
uprosiła brata, aby móc z nim zamieszkać przez miesiąc, jednak
wtedy nie wiedziała kto, jest jego współlokatorem. Dowiadując
się, że to Colin, jest mocno zaskoczona i nie jest to jej na rękę.
Znają się od dawna, on jest przyjacielem jej brata. Jednak nigdy
nie darzyli się sympatią, a wręcz przeciwnie, każde ich spotkanie
kończyło się przepychankami.
Kobieta postanawia zacząć
wszystko od nowa i zmienić swoje życie. Zaczyna od regularnych
ćwiczeń, wcześniejszego wstawia, intensywnego poszukiwania pracy,
spanie na materacu w gabinecie nie należy do najmilszych. Wszystko
pomału zaczyna się jej układać, nawet dostaje wymarzoną pracę,
co prawda skłamała podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jednak ma
nadzieję, że to nie wyjdzie. Z Colinem zaczyna się dogadywać, a
także poznała pewnego tajemniczego mężczyznę, który przez
przypadek do niej napisał. Pan Pomyłka (jak go nazwała) okazał
się wspaniałym kompanem do wirtualnej znajomości, mogą pisać z
sobą o wszystkim, wiedząc, że nigdy się nie spotkają. Tylko czy
aby na pewno? Kim okaże się tajemniczy Pan Pomyłka? Co połączy
ją z Colinem? Jak pójdzie jej w nowej pracy? Czy życie Olivii się
ułoży?
Historia Olivii mnie się spodobała i uważam, że
była ciekawa i wciągająca. Czytało się ją dość szybko, a
podczas czytania towarzyszyły mi emocje. Były momenty, w których
nie mogłam powstrzymać śmiechu, a także takie, w których miałam
świeczki w oczach. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z ciekawymi
zwrotami.
Na początku książkę czytamy tylko oczami Olivii,
jednak w pewnym momencie to się zmienia i mamy rozdziały zamiennie
oczami Olivii i Colina. Takie rozwiązanie wiele wnosi, pozwala
poznać ich punkt widzenie, ich myśli i uczucia.
Bohaterowie
dość ciekawi, dobrze wykreowani, dający się lubić.
Olivię
poznajemy w momencie, kiedy jej życie się zawaliło. Zdradził ją
facet, nie ma pracy, a w pożarze, do którego sama doprowadziła,
straciła wszystko. Jednak nie poddała się, nie załamała, z
podniesioną głową stara się wszystko ogarnąć, zacząć życie
od nowa. To kobieta z jednej strony ciepła, przyjacielska, która
ciągle wpada w tarapaty, z drugiej potrafi być zadziorna, ma własne
zdanie. Osobiście ją polubiłam.
Jeśli chodzi o Colina, nie
powiem wam tak naprawdę nic, ponieważ musiałabym zdradzić zbyt
wiele z fabuły. Zdradzę tylko tyle, że według mnie jest wart
bliskiego poznania.
„Pan Zły Numer” to książka, z którą
dobrze się bawiła, a historia, jaką w niej znalazłam, mnie się
podobała. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę TaniaKsiazka.pl oraz FB TaniaKsiazka.pl
Super. Trzeba przeczytać. Nina
OdpowiedzUsuńŚwietna,wciągająca historia na leniwe popołudnie 🙂
OdpowiedzUsuńMuszę nadrobić ewelina
OdpowiedzUsuńCiekawa ania
OdpowiedzUsuń