Zapraszam na recenzję książki pt.: „Spłoń dla mnie”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare.
Khalo
jest bratem szefa argentyńskiej Eclipse. Nie planował posiadania
żony, jednak kiedy wraz z Tavio prowadzą rozmowy z szefem innej
rodziny mafijnej, a ten chce w ramach zawarcia paktu, aby doszło do
ślubu z jego bratanicą, postanawia to zrobić. Dla niego to tylko
umowa nie zamierza nic zmieniać ani w sobie, ani tym bardziej w
swoim życiu. Tylko czy tak się da?
Vivira Merri jest bratanicą
capo hiszpańskiej mafii Espiny. Od zawsze wiedziała, jak będzie
wyglądać jej życie, że nie będzie dane jej wyjść za mąż z
miłości. Kobiety w mafii nie mają łatwo, nie mogą decydować o
sobie, a ich plany i marzenia praktycznie nikogo nie obchodzą. Kiedy
dowiaduje się, że ma zostać żoną Khalo i wyprowadzić się do
Buenos Aires nie jest z tego powodu szczęśliwa, a jednocześnie
doskonale wie, że nic z tym nie zrobi.
Męża poznaje na ślubie,
o ile można to tak nazwać. Mężczyzna od pierwszych chwil trzyma
dystans, a nie długo po złożeniu przysięgi wyjeżdżają. Młoda
kobieta z godziny na godzinę jest bardziej rozczarowana. Dostaje
osobą sypialnie, a Khalo po prostu ją unika. Chociaż próbuje, nie
udaje jej się zbliżyć do męża, za to coraz lepiej dogaduje się
ze szwagrem. Czy uda jej się poznać bliżej własnego męża? Co
połączy ją ze szwagrem? Czy odnajdzie swoje szczęście w miejscu,
w którym ma spędzić resztę życia?
Kolejny romans mafijny?
Może i tak, jednak zupełnie inny niż się spodziewałam. Autorka
mocno mnie zaskoczyła tym, jak poprowadziła historię Viviry,
jednak nie mogę wam zdradzić o co, dokładnie chodzi. To historia z
dobrze poprowadzoną akcją, ciekawymi zwrotami, wywołująca emocje
podczas czytania. Książka wciągnęła mnie praktycznie od samego
początku i nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż nie dotarłam
do ostatniej strony.
Vivira to kobieta odważna, dzielna,
nieprzewidywalna. Z jednej strony potrafi wyrazić własne zdanie, z
drugiej wie, kiedy musi być potulna i posłuszna. Osobiście bardzo
ją polubiłam i mocno jej kibicowałam.
Jeśli chodzi o braci,
niestety nic więcej nie mogę wam zdradzić. Powiem tylko, że są
postaciami ciekawymi i osobiście Khalo nie za bardzo polubiłam, za
to Tavio wielokrotnie, pozytywnie mnie zaskoczył.
„Spłoń
dla mnie” to ciekawa, wciągająca, wywołująca emocje książka,
którą z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB
Ciekawa książka ania
OdpowiedzUsuńKolejna gorąca pozycja książkowa do przeczytania :)
OdpowiedzUsuń