piątek, 10 lutego 2023

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.





Dla Gosi wyjazd do Roztoki był zawsze wielkim wydarzeniem. To tam spędzała większość wakacji, to tam mieszkała jej miłość – Rafał, to tam była po prostu szczęśliwa. Miała osiemnaście lat, wiele planów i marzeń. Wystarczyła jednak tylko chwila, tylko jedno zdarzenie, aby wszystko się zmieniło. Młody mężczyzna, którego darzyła uczuciem, z którym wiązała swoje plany, po prostu wyjechał. Nie pożegnał się z nią, nie zostawił dla niej żadnej wiadomości i chociaż próbowała udawać, że nic takiego się nie stało, bardzo cierpiała. Od tego dnia Roztoki omijała szeroki łukiem, już nie kojarzyły się jej ze szczęściem i radością.
Mija 30 lat, w życiu kobiety wiele się zmieniło. Nieudane małżeństwo, w którym mąż miał wiele nałogów, depresja, praca, w której szef chciał od niej dużo więcej, niż powinien – to tylko część jej życia. Pewnego dnia dostaje zaproszenie na mediach społecznościowych od swojej byłej miłości. Wtedy wszystko do niej wraca. Dlaczego mężczyzna wyjechał bez pożegnania? Jak potoczyło się jego życie? Czy Gosia pogodziła się z tym, co stało się 30 lat wcześniej?

Historia napisana dość prostym językiem. Mnie osobiście to nie przeszkadzało, wręcz przeciwnie. Przez bardzo prosty język książkę czytało się szybko. Historia Gosi nie należała do tych słodkich, usłanych różami. Wręcz przeciwnie, kobieta nie miała w życiu lekko, złamane serce, toksyczne związki, depresja i wiele więcej. W życiu Gosi naprawdę wiele się działo i niestety rzadko było to coś pozytywnego.
Historia, jaką poznałam w książce, uważam, za dość ciekawą i wciągającą, a jednocześnie wywołującą emocje. Poznajemy ją w dwóch perspektywach czasowych – po kolei całą historię Gosi oraz czasy obecne, w których ma ponowny kontakt z Rafałem.

Główną bohaterką jest Gosia. Kobietę poznajemy na przestrzeni lat, zmienia się i to bardzo. Nie powiem Wam o niej nic więcej niż w zarysie historii. Zdradzę tylko tyle, że nie zawsze zgadzałam się z jej decyzjami, jednocześnie mocno jej współczułam i trzymałam kciuki, aby ułożyła sobie życie, bo naprawdę na to zasługiwała.

Książka pt.: „Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś” może nie jest jakimś arcydziełem, jednak jest pozycją, którą według mnie warto przeczytać. Polecam.



Moja ocena – 7\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB


Zapomniałem się pożegnać, a ty nie poczekałaś

4 komentarze: