Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dziewczyna, która czuła zbyt mocno”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare.
Dla
Jareda całe życie to wojsko i misje. Bardzo rzadko wraca do domu, a
odkąd nie żyją jego rodzice, nie chce tego robić. Za dużo bólu
i wspomnień towarzyszy każdym odwiedzinom, tym bardziej że jego
starszy brat próbuje zmusić go, aby przestał wyjeżdżać.
Dlatego, kiedy dowiaduje się, że zostaje oddelegowany do domu i to
nie wiadomo na jak długo, wcale nie jest szczęśliwi. Jednak rozkaz
to rozkaz, a on musi go wykonać. Tak jak się spodziewał, powrót
nie okazał się łatwy, pomimo że naprawdę kocha zarówno swojego
barta, jak i jego małą córeczkę. Jednak dość szybko zauważa
nową sąsiadkę i praktycznie od pierwszej chwili pragnie poznać ją
bliżej. Fascynuje go tajemniczość, jaką wokół siebie roztacza i
jej zachowanie zupełnie inne niż wszystkich znanych mu kobiet. Nie
pomagają prośby Tylera, aby dał jej spokój, podejrzewając, że
dla niego będzie tylko kolejną przygodą i to na jego barki spadnie
„sprzątanie”, kiedy Jared wyjedzie.
London w swoim życiu
przeszła bardzo dużo. Torguay, mała miejscowość, do której
się przeprowadziła, miała być dla niej nowym początkiem, a
jednocześnie spełnieniem pewnej obietnicy. Kobieta nie wychodzi z
domu bez makijażu i zawsze ubiera się na długo, a kiedy tylko
wraca do domu, zasuwa wszystkie rolety. Kiedy w jej życiu pojawia
się brat sąsiada, nie zamierza pozwolić mu się zbliżyć. Jednak
on jest na tyle uparty, że zaczyna się pomalutku przed nim
otwierać. Czy to będzie dobra decyzja? Co pojawienie się Jareda
zmieni w jej życiu? Jaką tajemnice skrywa? Co połączy ją i
mężczyznę? Czy Jared zmieni swoje podejście do wojska?
488
pełnych emocjonalnej huśtawki – tak w skrócie można opisać
książkę. Dla mnie była świetna. Wciągnęła mnie praktycznie od
samego początku i nie pozwoliła oderwać się aż do ostatnich
stron. Natomiast zakończenie sprawiło, że z moich oczu popłynęły
łzy. Czytało się ją bardzo szybko, pomimo że nie należy do
cieniutkich. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z zaskakującymi
zwrotami.
Bohaterowie ciekawi, wywołujący w czytelniku
emocje.
Jared to jeden z tych bohaterów, których się kocha i
nienawidzi jednocześnie, a przynajmniej ja tak miałam. Z jednej
strony odważny żołnierz, który służy ojczyźnie. Z drugiej taki
trochę lekkoduch i egoista pod pewnymi względami (nie mogę wam
zdradzić jakimi). Już dawno żaden bohater aż takich dużych
emocji we mnie nie wywoływał.
London jest młodą, zamkniętą w
sobie kobietą. Ma swoje powody, dla których unika towarzystwa osób
w podobnym wieku. Za to często przesiaduje ze starszymi osobami. To
bohaterka dobra, opiekuńcza, bezinteresownie pomagająca innym.
Bardzo ją polubiłam.
„Dziewczyna, która czuła zbyt
mocno” to książka, która dostarczyła mi ogromną dawkę emocji
podczas czytania. Z przyjemnością polecam.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB
Dziewczyna, która czuła zbyt mocno
Super
OdpowiedzUsuń