poniedziałek, 15 sierpnia 2022

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "W blasku zorzy. Zamek z płatków róż” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Zamek z płatków róż”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.





Gwen jest autorką książek, pisze romanse, które są na tyle dobre, że stają się bestsellerami. Na początku swojej kariery zaufała nie temu agentowi, co trzeba i tym sposobem uważna jest za kobietę, którą nie jest. Skandale, romanse itp. miały pomóc w jej karierze i może tak było, jednak kobieta ma tego dość. Na szczęście odkąd jej karierą zajął się Simon, jest dużo lepiej, a jego taktyka jest zupełnie inna. Kobieta ciężko pracuje, nie ma czasu na nic, a z rodziną nie widziała się dawno. Dlatego, kiedy tylko nadarza się okazja, postanawia odpocząć w rodzinnych stronach. Miała tam zostać na jakiś czas, jednak namówiona postanawia spełnić swoje marzenia i udać się w miejsce, gdzie może zobaczyć zorzę polarną.
Wyjazd do Norwegii nie zaczyna się dobrze. Gwen nie spodziewała się, że w taksówce może się okazać tak niebezpiecznie. Zostaje okradziona i prawie zgwałcona. Do tragedii nie dochodzi tylko dzięki pojawieniu się pewnego mężczyzny na koniu. Kobieta traci przytomność i budzi się w posiadłości Christophera (mężczyzny, który ją uratował). Dopóki nie odzyska dokumentów, musi tam zostać, jednak to nie będzie miły czas. Mężczyzna wcale nie jest księciem z bajki, a jego zachowanie mocno podnosi Gwen ciśnienie. Jak potoczy się ich znajomość? Kim jest Christopher? Czy Gwen będzie żałować wyjazdu do Norwegii?

470 stron a ja nawet nie wiem, kiedy dotarłam do ostatniej. Historia Gwen i Christophera była po prostu świetna. Akcja dość sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. W książce dość dużo się dzieje co sprawia, że ciężko się od niej oderwać, a jednocześnie nie da się z nią nudzić. Podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji.

Główną bohaterką jest Gwen. To kobieta, która osiągnęła niemały sukces, jednak przypłaciła go brakiem czasu oraz niezbyt pochlebną opinią skandalistki. To bohaterka z charakterkiem, mająca własne zdanie i potrafiąca pokazać pazurki. Osobiście bardzo ją polubiłam.
Christophera za bardzo nie mogę wam opisać. Zdradzę tylko tyle, że nie jednokrotnie podniósł mi ciśnienie swoim zachowaniem, a jednocześnie były momenty, kiedy było mi go szkoda.

„Zamek z płatków róż” to świetna książka, od której nie mogłam się oderwać. Z przyjemnością polecam.



Moja ocena - 9\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB


Zamek z płatków róż

3 komentarze: