Zapraszam na recenzję książki pt.: „Miłość w ruinach”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Liliana
dość często udaje się do starego domu, który należy do jej
rodziny. Wie, że nie powinna spędzać tam czasu, bo to opuszczony
budynek, który do bezpiecznych nie należy. Jednak to tam może w
ciszy i spokoju poczytać sobie książki, które tak kocha. Pewnego
dnia, kiedy tam przebywa, słyszy dziwne dźwięki, okazuje się, że
w domu przebywa dwójka młodych chłopaków. Tak poznaje Piotra i
Daniela, dwóch braci. Liliana znajduje wspólny język z Piotrem,
jednak to Daniel ma w sobie coś, co ją przyciąga. Kiedy ponownie
się spotykają, poznają trochę bliżej, stwierdzają, że chcą
spróbować być razem i zostają parą.
Związek Liliany i
Daniela nie będzie łatwy i usłany różami. Mężczyzna od razu
informuje dziewczynę, że jest chory, ma zdiagnozowaną osobowość
typu borderline. Ona jednak jest zakochana i zamierza z nim być.
Niestety choroba i wywołana nią zaborczość, stany depresyjne, a
także zachowanie matki Daniela sprawiają, z Liliana cierpi. Czy ich
miłość okaże się na tyle silna, aby przetrwać? Czy matka
Daniela odpuści? Czy jego choroba pozwoli im być razem?
Zacznę
od tego, że nie jest to tylko zwykły romans. To książka, która
porusza ciężkie tematy takie jak choroba psychiczna, zaborczość
matki. Tej książki nie da się przeczytać naraz, odłożyć na
półkę i o niej zapomnieć, a przynajmniej ja nie potrafiłam.
Osobiście czytałam ją na raty, a przed napisaniem recenzji
musiałam przemyśleć wszystko, zrozumieć pewne wątki. Ogólnie
książka mi się podobała i uważam, że warto było po nią
sięgnąć. Akcja jest sprawnie poprowadzona, chociaż według mnie
nie jest bardzo szybka.
Bohaterowie nawet ciekawi.
Liliana
to młoda dziewczyna, która kocha książki, momentami jest naiwna.
Nie do końca zgadzałam się z jej decyzjami, nie zawsze podobało
mi się, jak się zachowywała. Jednak tak ogólnie nie uważam, żeby
była zła czy bardzo źle wykreowana, a jednocześnie przyjaciółkami
nie zostałybyśmy.
Jeśli chodzi o Daniela to młody mężczyzna,
który jest chory, a choroba znacząco wpływa na jego zachowanie.
Resztę musicie odkryć o nim sami.
„Miłość w ruinach”
to książka, która ogólnie mi się podobała. Jest to pozycja,
która porusza trudne tematu i moim zdaniem trzeba poświęcić na
jej przeczytanie więcej czasu. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena - 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę Novae Res oraz na FB
ciekawa
OdpowiedzUsuńFajna ewelina tkacz
OdpowiedzUsuń