Zapraszam na recenzję książki pt.: „Władza”, którą otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.
Kiana
wracając do domu, nie spodziewała się, jak jej życie mocno się
zmieni. Rodzinna firma stoi na skraju bankructwa, a jedynym ratunkiem
jest połączenie jej z inną. Jest tylko jedno, ale, aby do tego
doszło, ona musi się zgodzić, wyjść za mąż za Reeda Colina.
Chociaż nie ma na to najmniejszej ochoty, nie widząc innego
wyjścia, zgadza się, a jej życie zamienia się w piekło. Mąż
znęca się nad nią psychicznie, obraża, poniża, zdradza, a ona
nie może z tym zrobić nic. Umowa, jaką podpisała, a także to,
czym grozi jej mąż, sprawia, że jest w sytuacji bez wyjścia.
Można by pomyśleć, że Reed już nic gorszego nie może wymyślić,
aby ją gnębić. Nic bardzo mylnego. Zmusza ją do uwiedzenia
swojego konkurenta i wydobycia od niego tajnych dokumentów.
Kobieta
ma dość, zamierza znaleźć sposób, aby się uwolnić z tego
koszmaru. Ma zamiar złożyć Nathanielowi zupełnie inną
propozycję, niż chciał jej mąż. Czy mężczyzna jej uwierzy,
zaufa i zgodzi się współpracować? Na dodatek tę dwójkę od
początku przyciąga do siebie, a namiętność jest ciężka do
opanowania. Czy pozwolą sobie na romans? Czy Kiana uwolni się z
koszmaru, jaki zgotował jej mąż?
Historia w książce była
ciekawa, wciągająca i to do tego stopnia, że nie mogłam się od
niej oderwać praktycznie od samego początku, aż do ostatnich
stron. Zakończenie mocno mi podniosło ciśnienie i z
niecierpliwością czekam na tom drugi.
To historia o kobiecie,
która poświęciła siebie, aby ratować rodzinną firmę. To
historia o mężczyźnie, który osiągnął bardzo wiele w dość
krótkim czasie. Książka pełna tajemnic, manipulacji, namiętności,
z szybką akcją i zaskakującymi jej zwrotami.
Bohaterowie
ciekawi, dobrze wykreowani i to zarówno ci pierwszoplanowi, jak i ci
pozostali.
Kiana to kobieta, która pomimo wszystko jest silna,
nie daje się złamać, chociaż tego właśnie chciałby jej mąż.
Dla rodziny potrafi zrobić praktycznie wszystko, chociaż oni
niejednokrotnie ją zawodzą. To bohaterka momentami zadziorna, a
jednocześnie wie, kiedy lepiej siedzieć cicho. Bardzo ją polubiłam
i mocno jej kibicowałam.
Nathaniel to mężczyzna, który sporo
osiągnął w dość krótkim czasie. Jest dobry, opiekuńczy,
potrafi wiele zrobić dla bliskiej mu osoby. Nic więcej wam o nim
zdradzić nie mogę, jednocześnie nie zdradzając zbyt wiele z
historii.
Muszę jeszcze wspomnieć o Reedzie, mężczyźnie, o
którym mam jak najgorsze się da zdanie. To ogromny egoista,
manipulant, myśli tylko o własnych potrzebach, własnych
korzyściach. Niejednokrotnie miałam ochotę dorwać go w swoje ręce
i być mało delikatna.
„Władza” to książka, z którą
spędziłam bardzo miło czas i z przyjemnością polecam.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB
ciekawa
OdpowiedzUsuńFajna opinia Ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńSuper ania
OdpowiedzUsuń