Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dark Empire”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.
Valentina,
chociaż jest córką głowy mafii, jest trzymana od tego trzymana
daleko. To nie ona ma przejąć władzę po śmierci ojca, a jego
prawa ręka. Jej życie jest podobne do wielu innych młodych kobiet,
które z tym światem nie mają nic wspólnego. Jednak tak jest tylko
do czasu.
Pogrzeb ojca jest pierwszym z ciosów, które spadają
na Valentine. Kolejnym jest informacją, jaką otrzymuje od prawnika
oraz list, który dla niej zostawił. Chociaż miało być zupełnie
inaczej, jednak to ona ma stanąć na czele mafii. Ojciec niedługo
przed śmiercią zmienił zdanie, o niczym jej nie mówiąc. Młoda
kobieta jest bardzo zaskoczona, z jednej strony nie chce tego, nie
wyobraża sobie, jak mogłaby dać sobie radę. Z drugiej nie chce
zawieść, tym bardziej że mężczyzna, który miał zostać głową
mafii, nie ma problemów, z tym że jednak by nią nie został.
Valentina, chociaż początkowo się wacha, w końcu postanawia
spełnić ostatnią wolę ojca.
Mija trzy lata, a ona bardzo się
zmieniła, w końcu rządzenie tak potężnym imperium wymaga twardej
ręki. Została zaakceptowana przez mężczyzn, stała się silna,
odważna, bezwzględna. Niestety zaczynają się dziać dziwne
rzeczy, ktoś zagraża nie tylko jej, ale również całej jej
rodzinie. Valentina musi dowiedzieć się kto i co takiego planuje.
Na dodatek Cascio Margante - głowa tak samo potężnej rodziny
mafijnej, jak jej, z którą kiedyś toczyli wojnę, jednak od
jakiegoś czasu jest rozejm, chce się spotkać. Kobieta otrzymuje od
niego pewną propozycję, z którą tak naprawdę nie wie co zrobić.
Jaką? Czy się zgodzi? Kto jej zagraża?
Ta książka była
po prostu świetna. Wciągnęła mnie praktycznie od pierwszych stron
i nie pozwoliła się oderwać aż do samego końca. Pełna
niebezpieczeństwa, tajemnic, sekretów, których wrogów trzeba
wyeliminować, porachunków mafijnych. Akcja szybka, z ciekawymi
zwrotami. Ta pozycja zaskoczyła mnie i to niejednokrotnie. Tak
naprawdę praktycznie do samego końca nie byłam pewna, kto jest
zdrajcą, podejrzewałam zupełnie inną osobę. Książkę czyta się
ją szybko, a podczas czytania towarzyszy wiele emocji.
Valentina
to kobieta, która w dość szybkim czasie musiała zmienić
całkowicie zarówno swoje życie, jak i siebie. Tak naprawdę nigdy
nie była przygotowywana na to, aby stanąć na czele mafii. Na
dodatek jest kobietą, a wiadomo, jak mężczyźni patrzą na to, że
ma nimi rządzić kobieta. Jednak ona dała radę, chociaż łatwo
nie było. To kobieta silna, odważna, momentami bezkompromisowa, a
jednocześnie skrywająca swoją drugą twarz, tą dużo
delikatniejszą, o której nie może się dowiedzieć nikt. Ja ją
polubiłam.
„Dark Empire” to książka, która bardzo mi
się podobała, którą z przyjemnością polecam.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie
zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza na której znajdziecie książki wydawnictwa Akurat oraz FB oraz Grzeszne Książki
Dark Empire
ciekawa
OdpowiedzUsuń