Zapraszam na recenzję książki pt.: „Usta rzeźbiarki”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Otwartego.
Alina
była z pochodzenia żydówką, córką lekarzy, kochaną, mającą
wielkie wsparcie. Uwielbiała czas spędzony zarówno z tatą, jak i
z mamą, z zaciekawieniem słuchała o ich pracy, uczyła się o
ludzkim ciele, a także poznawała tajniki stomatologi. Wszystko
zaczęło się zmieniać, kiedy jej tatuś zaczął coraz bardziej
kaszleć, później słabnąć. Był chory na gruźlicę, która
niestety go pokonała, zmarł, jednak na zawsze pozostał w pamięci
ludzi, którzy go mocno kochali. Dla Aliny był to ogromny cios,
jednak życie trwało, a ona miała wiele planów. Udało jej się
dostać do prestiżowego gimnazjum, gdzie były tylko dwa miejsca dla
takich jak ona, czyli dzieci żydowskich. To był dla niej ogromny
sukces, z którego bardzo się cieszyła. Niestety nie długo, wojna
zmieniła wszystko, a jej rodzina wylądowała w getcie.
Minęły
lata, a to, co się stało podczas wojny, pozostało na zawsze w jej
pamięci. Co wtedy przeżyła? Jak potoczyły się jej losy po
wojnie? Czy spełniła swoje marzenia?
W książce poznajemy
historię życia Aliny Szapocznikow, artystki, która była niezwykłą
kobietą. Przyznam szczerze, że nie znałam jej wcześniej, nie
widziałam jej prac i bardzo żałuję. Jej historia podobała mi
się, chociaż była trudna i mocno emocjonująca, a prace, które
znalazłam w internecie, mają w sobie „to coś”, co sprawia, że
chce się je oglądać i to wielokrotnie.
Wracając do książki,
nie jest napisana chronologicznie i mnie niestety to nie przypadło
do gustu. Wolałabym czytać zdarzenie po zdarzeniu niż takie
skakanie między datami. Na szczęście wszystko jest dobrze opisane,
więc nie gubimy się w datach i zdarzeniach.
Książkę czyta się
dość szybko, a podczas czytania towarzyszą emocji i to bardzo
różne. To jedna z tych pozycji, którą przeżywałam jeszcze po
zamknięciu książki, o której nie zapomnę zbyt szybko.
„Usta
rzeźbiarki” to historia niebanalnej kobiety, która wiele
przeszła, wiele osiągnęła. Moim zdaniem warto ją przeczytać i
poznać bliżej Alinę Szapocznikow. Polecam.
Moja ocena - 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Otwarte oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz