Zapraszam na recenzję książki pt.: „I będę cię kochać aż do śmierci”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar.
Tomasz
i Rita byli razem szczęśliwi, choć nie zawsze działali rozważnie.
Planowali wspólną przyszłość, niebawem miał się odbyć ich
ślub. Udało im się załatwić sesję ślubną u genialnego
fotografa i nieważne, że miała się odbyć przed, a nie po ślubie.
Wierzyli, że ich nic nie rozdzieli, śmiali się z przesądów.
Jednak do ślubu nie doszło. Zła decyzja, bójka w obronie
ukochanej tragiczna w skutkach, to wszystko sprawia, że Tomasz
trafia do więzienia, a ona zostaje sama, na dodatek w ciąży.
Mijają
lata. Rita wyszła ponownie za mąż, jest matką dwójki chłopców,
prowadzi pensjonat w pięknym miejscu. Można by pomyśleć, że jest
szczęśliwa, że ułożyła sobie życie. Niestety nie do końca.
Jan jest bardzo zazdrosny o żonę, mimo że nie daje mu do tego
powodów. Na dodatek pije i jest agresywny, czasem dość mocno.
Kobieta się go boi, a jednocześnie nie potrafi odejść. Jedyne
chwile szczęścia to te, kiedy obok są chłopcy oraz spędzone z
pewnym mężczyzną (o czym jej mąż nie ma pojęcia). Rita nie
zamierza nic zmieniać w swoim życiu, chociaż wie, że to bardziej
wegetacja niż szczęście. Jednak do czasu kiedy w drzwiach
pensjonatu pojawia się on i wkracza ponownie w jej życie. Jakie
podejmie decyzje? Czy zawalczy o własne szczęście? Którego z
mężczyzn wybierze?
To nie jest kolejna słodka historia o
miłości, to opowieść pełna bólu, rozczarowań,
niesprawiedliwości. Porusza wiele niełatwych tematów jak
alkoholizm, przemoc, brak tolerancji. Książkę czyta się dość
szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele różnorodnych
emocji. Momentami byłam mocno zaskoczona tym, jak autorka
poprowadziła tę historię, szczerze powiedziawszy, byłam pewna, że
skończy się zupełnie inaczej (dla mnie to spory plus, lubię być
zaskakiwana).
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani,
realistyczni.
Rita jest kobietą, którą jest zastraszona,
zaszczuta, nieszczęśliwa w małżeństwie. Jednak w nim tkwi ze
względu na synów. To kobieta, dla której dzieci są najważniejsze,
a jedyną radością w jej życiu (poza nimi) są konie. Bardzo ją
polubiłam i mocno jej kibicowałam, żeby odważyła się zawalczyć
również o siebie.
Jeśli chodzi o męskich bohaterów mamy aż
trzech. Każdy z nich jest inny i niestety musicie ich poznać bliżej
sami, ponieważ pisząc o nich więcej, zdradziłabym zbyt wiele z
historii.
„I będę cię kochać aż do śmierci” to
książka z niebanalną historią wywołującą wiele emocji.
Zdecydowanie polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB
I będę cię kochać aż do śmierci
ciekawa
OdpowiedzUsuń