Zapraszam na recenzję książki pt.: „Tulipanka… i kolor pomarańczowy”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Arkady.
Dawno, dawno temu, kiedy
świat miał swoje początki, pośród wielu rzeczy, powstały
również dwa ziarenka: minii i żółcienia perskiego. Przetrwały
epoki, wybuchy, zmiany, jakie były na świecie, aż w końcu
powstała z nich niezwykła roślina, a w jej kwiecie....
Ta
książka jest zupełnie inna większość i nie będę ukrywać, że
na pewno nie trafi do każdego dziecka. Mamy tu barwny początek
świata, a dopiero dużo później poznajemy tytułową bohaterkę.
Tekst jest ciekawy i wciągający jednak dla czytelników w wieku
wczesnoszkolnym, dla młodszych może być niezbyt zrozumiały, a
czasami nawet nudny.
Wizualnie książka jest bardzo ładna.
Kolorowe strony i niebanalne ilustracje przyciągają wzrok,
zachęcając do sięgania po książkę.
Okładka twarda i
solidna. Dzięki niej książka posłuży długi czas.
Nam
książka się podobała i według mnie dzieci w wieku od 6-7 lat
będą nią oczarowane. Polecamy.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Arkady oraz na FB
Tulipanka… i kolor pomarańczowy
bardzo fajna
OdpowiedzUsuńKolorowa ciekawa
OdpowiedzUsuńCiekawa książka,inna niż wszystkie :) Warto ją mieć w swojej domowej biblioteczce :)
OdpowiedzUsuńfajna książka dla dzieci
OdpowiedzUsuń