Zapraszam na recenzję książki pt.: „Blade”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.
Connie nie ma łatwego
życia. Musi spłacać długi ojca, który już nie żyje.
Zniszczona, upokorzona, zastraszona, nie widzi innego wyjścia z
sytuacji, jak uciec i się ukryć. Wie, że nie będzie miała na
kolejną ratę, wie również, co się stanie, jeśli jej nie
zapłaci.
Blade należy do klubu motocyklowego, do którego
należał również Marcus, brat Connie i choć nikt tego nie
rozumie, to właśnie on został poproszony o opiekę nad dziewczyną,
gdyby jemu coś się stało. Kiedy Marcus ginie, mężczyzna wie, że
musi spełnić obietnice, pomimo że wcale nie ma na to
ochoty.
Kobieta jest przerażona, kiedy widzi członków klubu
motocyklowego, a kiedy jeden z nich chce z nią porozmawiać, wcale
nie ma na to ochoty. Blade jednak nie daje jej wyboru, podczas
rozmowy oznajmia, że jej brat przed śmiercią poprosił go o opiekę
i zamierza spełnić obietnicę, jaką mu dał. Widząc przerażenie
w oczach Connine i za bardzo nie rozumie, dlaczego tak się boi.
Postanawia zabrać ją do klubowego domu i odkryć tajemnice, jakie
skrywa. Czy mu się uda? Czy Connine mu zaufa? Czy kobieta poczuje
się w końcu bezpiecznie? Jak poradzi sobie w miejscu, gdzie panują
zasady, których nie tylko nie zna, ale i nie rozumie? Czy Blade i
Connie mają szansę na wspólną przyszłość?
Książki o
bohaterach należących do klubów motocyklowych są specyficzne i na
pewno nie dla każdego. Osobiście lubię takie klimaty i mnie
książka bardzo się podobała. Historia ciekawa i wciągająca, a
jedyne „ale”, jakie miałam to fakt, że trochę za krótka
(osobiście wolałabym, aby była trochę bardziej rozwinięta, miała
więcej stron). Książkę czyta się bardzo szybko, to taka pozycja
na jeden wieczór (a przynajmniej dla mnie).
Bohaterowie dość
ciekawi, dobrze wykreowani.
Connine to młoda kobieta, która
przeszła w ostatnim czasie bardzo dużo i to nie własnej winy.
Straciła dom, mieszka w przyczepie, musi spłacać nieswój dług.
Zastraszona, przerażona, nie widzi dobrego wyjścia z sytuacji.
Kiedy pojawia się Blade, z jednej strony czuje, że może mu zaufać,
z drugiej boi się, że znowu zostanie skrzywdzona, tym bardziej,
kiedy widzi, jak wygląda życie w klubie. To bohaterka, która
bardzo się zmienia podczas historii i mnie ta zmiana się podobała.
Ogólnie ją polubiłam, choć nie zawsze zgadzałam się z
decyzjami, jakie podejmowała.
Blade był żołnierzem, należy do
klubu motocyklowego. To mężczyzna impulsywny, nieznoszący
sprzeciwu, lubiący dobrze się zabawić, kobiety i seks. Daleko mu
do „grzecznych” chłopców. Według mnie trzeba go poznać i
dopiero wtedy można wyrobić sobie zdanie na jego temat.
„Blade”
to książka, która mnie się podobała i z przyjemnością sięgnę
po kolejne tomy z serii. Polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB
Czytałam część na fb i mi pasuje, więc jak będę miała okazje to przeczytam całość.
OdpowiedzUsuńKsiązka kusi i jest zapisana na liste do przeczytania
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawa lektura, z przyjemnością poczytałabym na tarasie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie książki z chęcią przeczytam
OdpowiedzUsuńJestem bardzo zaintrygowana historią.Spora dawka emocji.Już wpisuję książkę na listę do przeczytania :)
OdpowiedzUsuńpanie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuń