Zapraszam na opinię o książce pt.: „Trudna miłość. Mama i ja”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Insignis.
Książkę czytała mama i
jej oczami będzie recenzja.
Dzieciństwo Reginy Brett nie
należało do łatwych, a wręcz przeciwne, było dość ciężkie.
Niekochana przez matkę, krzywdzona przez ojca, była bardzo samotna,
a jej jedynym przyjacielem był pies. Po wielu latach, kiedy kobieta
poradziła sobie z traumami przeszłości, ona do niej wróciła. Jej
matka zachorowała na alzheimera, a ona ma się nią zająć. Regina
próbuje zapomnieć o przeszłości, przebaczyć i zająć się matką
najlepiej jak potrafi.
Książka to autobiografia Reginy
Brett, pełna bolesnych wspomnień. Praktycznie od pierwszej strony
czytelnikowi towarzyszy wiele emocji, które pozostają nawet po
zamknięciu książki. Pełna bólu, niezrozumienia, braku miłości
i akceptacji od osoby, która powinna kochać nas bezwarunkowo,
bronić przed innymi, prowadzić za rękę przez życie.
To
nie jest lekka pozycja na leniwe popołudnie. To książka, o której
będzie się pamiętać na długi czas, podczas której czytania
będzie się „czuć” ból bohaterki, a momentami będzie się
niedowierzań, że można taką krzywdę wyrządzać własnemu
dziecku.
Mama książki autorstwa Reginy Brett zna od dawna,
dlatego z wielkim zaciekawieniem sięgnęła po ten tytuł. Była
bardzo zaskoczona, wiedziała, że życie kobiety nie było lekkie,
ale nie wiedziała, że aż tak traumatyczne. Wielokrotnie podczas
czytania podziwiała ją, że pomimo traumatycznego dzieciństwa
stała się tak pozytywną osobą. Według mamy książkę powinien
przeczytać, każdy, kto lubi autorkę Reginę Brett. Polecamy.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Insignis oraz na FB
Czyli powi.nam przeczytacjak znaje vzas
OdpowiedzUsuńCiekawa ale nie dla mnie.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka, choć ja unikam biografi
OdpowiedzUsuńCiekawy pomysł na książkę.
OdpowiedzUsuńMoże i ja podsunę mojej mamie tę książkę Myślę, że byłaby zadowolona z tego wyboru
OdpowiedzUsuńMożna kiedyś przeczytac taka książkę
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie wzruszajace książki,ta historia pozostaje na długo w myślach każdego czytelnika :)
OdpowiedzUsuńpanie na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuńPies Franki był przyjacielem mamy Reginy, z tego co kojarzę :)
OdpowiedzUsuń