poniedziałek, 19 października 2020

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Wilczy apetyt" - Recenzja

 

Zapraszam na opinie o książce pt.: „Wilczy apetyt”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.





Amanda jest młodą dziewczyną, która mieszka tylko z mamą. Ich relacja nie jest idealna, co jeszcze potęguję tęskne za ojcem, który jest w dziwnym obozie. Dziewczyna chce się tam dostać m.in. aby spotkać tatę, jednak nie jest to takie proste. Pracuje tam jej matka, która kategorycznie każe jej się trzymać z dala od tego miejsca. Obóz jest objęty wielką tajemnicą, a jednocześnie wiele młodych ludzi marzy, aby tam pracować, jednak spełnienie wszystkich kryteriów jest bardzo ciężkie.
Dziewczyna jest zagubiona, nie wie, co ma zrobić. Na dodatek pomału odkrywa wiele kłamstw, niedowiedzeń, którymi była karmiona, co jeszcze zwiększa chęć poznania prawdy o obozie i jego mieszkańcach. Czy jej się uda? Czego dowie się o obozie i jego mieszkańcach? Czy spotka tatę?

Książkę wzięłam z myślą o Amelce, którą bardzo zaciekawił opis wydawcy, jednak po jej przeczytaniu miała mieszane uczucia, a jej opowieść o treści książki była trochę nieskładna, dlatego postanowiłam również sama ją przeczytać. Już po kilkunastu stronach wiedziałam, dlaczego córka opowiadała tak dziwnie. W książce tak jakby jeden rozdział nie zawsze łączy się z kolejnym, często autorka skacze z wątku na wątek, co wprowadza chaos, czasem dość duży. Niestety książkę czyta się ciężko i trzeba być upartym i naprawdę kochać, czytać, aby dotrwać do jej końca. Amelce się niestety nie udało, a jak wiecie, czyta bardzo dużo i uwielbia czytać. Pomysł był bardzo ciekawy, jednak treść według mnie wymaga wielu poprawek, aby stała się książką, po którą młodzież będzie sięgać z przyjemnością.

Amanda jest ciekawą bohaterką, którą córka polubiła. Z jednej strony miła i sympatyczna, z drugiej umiejąca zwalczyć o siebie i pokazać pazurki.

„Wilczy apetyt” to książka, której niestety nie polecimy. Zapowiadała się na naprawdę fajną pozycję, jednak chaos w treści jest zbyt duży, abym mogła ją uznać za pozycję godną polecenia. Pomysł jednak autorka miała naprawdę ciekawy i mamy nadzieję, że kolejna jej książka będzie dużo lepsza, z mniejszym „skakaniu” po wątkach, mniej chaotyczna, a dzięki temu będzie się ją czytać lekko i przyjemnie :)


Moja ocena – 2\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB.


Wilczy apetyt

7 komentarzy:

  1. Brzmi ciekawie, ale po twoim opisie widac że trzeba ja przeczytac samemu by sobie opinie wyrobić ...

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakos oklafka do mnie nie przemawia by muc ja przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że niespójne wątki wprowadzają chaos.

    OdpowiedzUsuń
  4. Moim zdaniem bardzo krzywdząca recenzja, książka wymagała ode mnie więcej uwagi niż przeciętna, ale ciekawy zarys świata, ciekawa historia i mroczny klimat mi to wynagrodziły.

    OdpowiedzUsuń
  5. Książkę pewnie trzeba przeczytac samemu, zeby się przekonac. Osobiście lubię jak wszystko jest spójne

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie każda książka musi mieć to coś w sobie.Fabuła ciężka,nie każdego porwie :)

    OdpowiedzUsuń
  7. książka zapowiada się być grozy,okładka mówi za siebie

    OdpowiedzUsuń