„Lekarz
wojenny” – opowieść bohatera prosto z linii frontu
„Zjeździłem
cały świat, szukając guza” – tak mówi o sobie David Nott.
Gdyby w jego wyprawach chodziło jedynie o tę pociągającą nutkę
ekscytacji, jaka towarzyszy nam, gdy robimy coś niebezpiecznego lub
gdy wkraczamy w obszary w pewnym sensie zakazane, niedostępne dla
przeciętnego człowieka; gdyby chodziło tylko o życie na krawędzi,
pomyślelibyśmy: „Kolejny amator mocnych wrażeń”. Tu jednak
chodzi o coś więcej: o ludzkie życie.
Zamów
książkę w przedsprzedaży w najlepszej cenie już dzisiaj!
Od
ponad dwudziestu lat David Nott, chirurg naczyniowy i urazowy,
uważnie śledzi serwisy informacyjne – gdy jego uwagę przykuje
wiadomość o kolejnym konflikcie lub katastrofie naturalnej, wie
już, że wkrótce dotrze do niego prośba o pomoc. Wówczas opuszcza
bezpieczny dom w Londynie i wyrusza w miejsca, które mają jedną
wspólną cechę: obecność tam zagraża życiu i zdrowiu. I o tych
miejscach opowiada czytelnikom w swoim „Lekarzu wojennym” –
książce, która ukaże się 20 maja nakładem wydawnictwa Insignis.
Nott
ma dziś na koncie pracę w warunkach zagrożenia w wielu krajach:
Afganistanie, Sierra Leone, Liberii, Darfurze, Kongo, Iraku, Syrii,
Jemenie, Libii, Strefie Gazy. Trafił też do zdezogranizowanych
katastrofami naturalnymi Nepalu i Haiti. We wszystkich tych miejscach
ruszał na pomoc rannym, robiąc to, co potrafi najlepiej: wyjmując
odłamki bomby z klatki piersiowej, przeszczepiając fragmenty żyły
czy przeprowadzając operację na otwartym sercu w huku
przelatujących samolotów bojowych.
W
poruszającym do głębi „Lekarzu wojennym” – który 20 maja
trafi do księgarń – David Nott przyznaje, że to Syria odcisnęła
na nim największe piętno. Do dziś wraca myślami do tego
poranionego, skrzywdzonego państwa, którego mieszkańcom tak bardzo
chciał pomóc zwłaszcza w okresie oblężenia. Wiedział jednak, że
wszystkich nie da się uratować. Zapragnął doprowadzić
przynajmniej do ewakuacji swojego przyjaciela, również lekarza,
jego kolegów po fachu oraz grupy kilkuset dzieci. Szybko zrozumiał,
że musi skierować uwagę kogokolwiek tylko może na sytuację w
Aleppo: występował w radio i telewizji; bombardował e-mailami
wszelkie placówki dyplomatyczne i organizacje humanitarne. Jego upór
doprowadził go w końcu nie tylko do ONZ, ale i… samego Baszara
al-Asada: teraz siejącego strach syryjskiego przywódcy, a niegdyś
– i takim go zapamiętał Nott – sympatycznego początkującego
okulistę w londyńskim szpitalu.
„Lekarz
wojenny. Chirurg na linii frontu” Davida Notta to lektura
niezwykła. Wciąga niczym rasowa powieść sensacyjna, wyzwala
emocje jak najciekawszy reportaż, a na końcu pozostawia w niemym
uczuciu podziwu dla człowieka, który kierując się prawdziwą
pasją i chęcią pomagania, robi po prostu to, do czego się
zobowiązał – próbuje ratować ludzkie życie, nawet jeżeli
okoliczności są ku temu najmniej sprzyjające, jak to tylko
możliwe.
Jak dla mnie ��
OdpowiedzUsuńCiekawa propozycja
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuńUwielbiam książki o wojennej tematyce
OdpowiedzUsuńKsiążka warta uwagi. Można poznać życie i uczucia trwające człowiekiem walczącym
OdpowiedzUsuńTo książka po którą chętnie sięgnę
OdpowiedzUsuńMoże być ciekawa
OdpowiedzUsuńCoś ciekawego.do poczytania Dagmara Krajewska
OdpowiedzUsuńciekawa książka do przeczytania
OdpowiedzUsuńZdecydowanie uważam,że jest warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie
OdpowiedzUsuń