sobota, 14 grudnia 2019

Wydawnictwo WasPos Książka pt.: "Kiedy nadejdzie czas" - OPINIA


Zapraszam na opinię o książce pt.: „Kiedy nadejdzie czas”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa WasPos.



Hope jest piękna, inteligentna, młoda, bogata i bardzo doświadczona przez los. Własnych rodziców nie pamięta, mieli wypadek, kiedy była malutkim dzieckiem, a nią zaopiekował się ich lokaj. Będąc nastolatką, zachorowała na raka, pokonała go dwa razy. Pragnie żyć pełną piersią, czerpać z życia ile się da, a jednocześnie pomagać innym. Odwiedza dzieci na oddziale onkologicznym, a z dwójką jest bardzo blisko.
Jej lekarz odchodzi na emeryturę i kobieta zastanawia się, kim będzie jego następcę. Już po wejściu na oddział dowiaduje się od recepcjonistki (a jednocześnie swojej przyjaciółki), że nowy lekarz jest mało sympatyczny. Krzyczy, jest opryskliwy, wręcz gburowaty. Po pierwszym spotkaniu Hope ma takie samo zdanie o nim. On nie jest jednak taki, jakim wydaje się innym. Jego zachowanie w stosunku do dzieci (odnosi się do nich z uśmiechem, wspiera je) każe kobiecie przemyśleć swoje zdanie, na dodatek okazuje się, że nowy doktor jest wnukiem jej poprzedniego lekarza, a skoro tamten był ciepłym, wspaniałym człowiekiem, jego wnuk nie może być aż taki zły. Hope i doktor Colin im bliżej się poznają, tym bardziej ich do siebie ciągnie. Niestety los postanawia o sobie przypomnieć. Czy Hope ma szansę na szczęście? Czy ich pomału rodząca się miłość będzie miała szansę na rozwój? Czy Hope pokona chorobę i będzie mogła o niej zapomnieć?

Historia wspaniała, wciągająca i bardzo zaskakująca. W szczególności zaskoczyło mnie zakończenie, byłam pewna, że historia Hope i doktora Colina będzie miała zupełnie inny finał. Podczas czytania nie jednokrotnie miałam łzy w oczach. Ta książka to ogromna dawka emocji wymusza na czytelniku zastanowienie się nad czytaną treścią, a wręcz nad własnymi priorytetami, a także docenieniem tego, co mamy.

Bohaterowie ciekawi. Mają wady i zalety, a to sprawia, że są realni. Hope jest kobietą wiedzącą, co chce w życiu, niedającą pokonać się słabością, walczącą, ale do czasu. Ma swoje plany, marzenia, cele. Jest bardzo wrażliwa, stara się pomagać innym, w szczególności dzieciom na oddziale onkologicznym. Bardzo ją polubiłam od samego początku i mocno jej kibicowałam.
Colin początkowo nie wydawała się osobą sympatyczną, okazało się, że to tylko maska, efekt przeszłości, dawnej miłości. Im bliżej go poznawałam, tym bardziej zaczynałam lubić.

„Kiedy nadejdzie czas” to książka, którą zdecydowanie warto było przeczytać. Nie jest to tylko kolejny romans, to książka wywołująca wiele emocji, pokazująca smutną rzeczywistość choroby, zmuszająca czytelnika do przemyśleń. Zdecydowanie polecam.


Moja ocena - 10\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo WasPos oraz na FB.
 


10 komentarzy:

  1. Cuekawie zapowuadajaca sie ksiazka

    OdpowiedzUsuń
  2. Brzmi vieciekaaz prosi się by przeczytać

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ciekawa historia taka z życia nawet wzięta Dagmara Krajewska

    OdpowiedzUsuń
  4. Wzruszają ta historia. Już czytając samą recenzję łezka się w oku zakręciła

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogromnie wciągająca historia, można pochłonąć jednym tchem tak dobrze zapowiadającą się książkę❤

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam Aniu recenzję i widzę,że książka jest nasycona emocjami. :) Koniecznie po nią sięgnę w wolnej chwili :)

    OdpowiedzUsuń
  7. W książce widzę, że bardzo dużo się dzieje, koniecznie trzeba ją przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  8. książkę na pewno panie z chęcią przeczytają

    OdpowiedzUsuń