Zapraszam na opinię o książce
pt.: „Przysięgam Ci miłość”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa
Literackiego Białe Pióro.
Klara
wychowana na wsi w bardzo wierzącej rodzinie. Ucieka na studia do
Krakowa, aby choć na chwilę odpocząć od matki i tam zostaje, by
pracować. Do rodzinnej wsi wraca na ślub siostry.
Adam jest księdzem udzielającym ślubu siostrze Klary.
Spotykają się na ślubie, gdzie wystarczy jedno spojrzenie, aby coś do siebie poczuli. Nie zwykłe, chwilowe zauroczenie, a wielką, silną miłość od pierwszego wejrzenia. Miłość, która rzadko komu się zdarza, miłość, która nigdy nie miała prawa się narodzić. On przysięgał miłość Bogu, ona wie, że rodzina nie zaakceptuje jej wyboru. Choć połączyło ich coś wspaniałego, dzieli ich wszystko, począwszy od wieku, poprzez pochodzenie, skończywszy na wyborach życiowej drogi. Czy ich miłość ma szansę? Jakich wyborów dokonają? Co powiedzą inny, kiedy dowiedzą się prawdy? Czy mają prawo do szczęścia?
Historia bardzo ciekawa i według mnie życiowa. Przecież ksiądz nie przestaje mieć uczuć po ślubowaniach w kościele, też może się zakochać, a wtedy jego życie bardzo się komplikuje. Każdy ma prawo do szczęścia, niezależnie kim jest. Każdy z nas popełnia czasem błędy, każdy dokonuje jakiś wyborów, których później żałuje. Czy fakt, że ksiądz się zakocha, krzywdzi innych ludzi? Czy zasługuje na potępienia zamiast wysłuchania co myśli, czuje, czego on naprawdę chcę? Czy młoda dziewczyna nie ma prawa do szczęścia, bo serce oddała księdzu? Moimi zdaniem każdy ma prawo kochać i być kochanym, jeśli przy tym nie robi krzywdy innym.
Książkę czyta się szybko. Tekst jest ciekawy i wciągający. Każda kolejna strona sprawia, że chcemy czytać dalej, poznać losy bohaterów, decyzje, jakie podejmą.
Bohaterowie są realni, bez problemów można sobie ich wyobrazić, utożsamić się z nimi. Choć nie zawsze zgadzałam się z decyzjami, jakie podjęli, zdecydowanie polubiłam zarówno Klarę, jak i Adama. Osobiście nie zapałałam przyjaznymi odczuciami w stosunku do rodziców dziewczyny, bardziej interesowało ich, co ludzie powiedzą, niż szczęście własnego dziecka. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takich ludzi.
„Przysięgam Ci miłość” to zdecydowanie książka z serii romansów, ale dla mnie nie tylko. Porusza temat miłość, o której się rzadko mówi, a jeśli już, potępiając tych, co się kochają – miłość między osobą duchowną i świecką. Według mnie jest ciekawa i warta przeczytania. Polecam.
Adam jest księdzem udzielającym ślubu siostrze Klary.
Spotykają się na ślubie, gdzie wystarczy jedno spojrzenie, aby coś do siebie poczuli. Nie zwykłe, chwilowe zauroczenie, a wielką, silną miłość od pierwszego wejrzenia. Miłość, która rzadko komu się zdarza, miłość, która nigdy nie miała prawa się narodzić. On przysięgał miłość Bogu, ona wie, że rodzina nie zaakceptuje jej wyboru. Choć połączyło ich coś wspaniałego, dzieli ich wszystko, począwszy od wieku, poprzez pochodzenie, skończywszy na wyborach życiowej drogi. Czy ich miłość ma szansę? Jakich wyborów dokonają? Co powiedzą inny, kiedy dowiedzą się prawdy? Czy mają prawo do szczęścia?
Historia bardzo ciekawa i według mnie życiowa. Przecież ksiądz nie przestaje mieć uczuć po ślubowaniach w kościele, też może się zakochać, a wtedy jego życie bardzo się komplikuje. Każdy ma prawo do szczęścia, niezależnie kim jest. Każdy z nas popełnia czasem błędy, każdy dokonuje jakiś wyborów, których później żałuje. Czy fakt, że ksiądz się zakocha, krzywdzi innych ludzi? Czy zasługuje na potępienia zamiast wysłuchania co myśli, czuje, czego on naprawdę chcę? Czy młoda dziewczyna nie ma prawa do szczęścia, bo serce oddała księdzu? Moimi zdaniem każdy ma prawo kochać i być kochanym, jeśli przy tym nie robi krzywdy innym.
Książkę czyta się szybko. Tekst jest ciekawy i wciągający. Każda kolejna strona sprawia, że chcemy czytać dalej, poznać losy bohaterów, decyzje, jakie podejmą.
Bohaterowie są realni, bez problemów można sobie ich wyobrazić, utożsamić się z nimi. Choć nie zawsze zgadzałam się z decyzjami, jakie podjęli, zdecydowanie polubiłam zarówno Klarę, jak i Adama. Osobiście nie zapałałam przyjaznymi odczuciami w stosunku do rodziców dziewczyny, bardziej interesowało ich, co ludzie powiedzą, niż szczęście własnego dziecka. Nie rozumiem i nigdy nie zrozumiem takich ludzi.
„Przysięgam Ci miłość” to zdecydowanie książka z serii romansów, ale dla mnie nie tylko. Porusza temat miłość, o której się rzadko mówi, a jeśli już, potępiając tych, co się kochają – miłość między osobą duchowną i świecką. Według mnie jest ciekawa i warta przeczytania. Polecam.
Moja
ocena – 9\10
Serdecznie
zapraszam na stronę Wydawnictwa Literackiego Białe Pióro.
Książkę
pt.: „Przysięgam Ci miłość” znajdziecie TU
Bardzo ciekawa ksiażka z dobra historia :) I kontorwersyjna dla niektórych
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem na tym blogu wszystko jest bardzo ciekawie.Sam to wszystko czytam z ciekawości.
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe słowa :)
UsuńNawet bym się skusiła ją poczytać, chodź rzadko sięgam po romanse Dagmara Krajewska
OdpowiedzUsuńciekawie brzmi z opisu, historia wciągajaca
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książeczka
OdpowiedzUsuńZaciekawila mniexta opinia spisze tytul tylko kiedy to wszystko czytac
OdpowiedzUsuńUmmm coś jak ptaki ciernistych krzewów. Moze być ciekawie
OdpowiedzUsuńCzytałam, świetna książka. Temat bardzo potrzebny.
OdpowiedzUsuńolejna ciekawa historia,coś dla miłośników dobrej miłosnej powieści.
OdpowiedzUsuńFaktycznie taka życiowa historia, która przeczytalabym
OdpowiedzUsuńTak naprawdę to historia o zakazanej miłości.Jestem bardzo zaintrygowana książką,muszę ją koniecznie przeczytać.
OdpowiedzUsuńtaka milość też się zdarza, panie są chętne na jej przeczytanie
OdpowiedzUsuńCiekawa, poczytam jak będę miała okazję.
OdpowiedzUsuńTaka zakazana miłość....bardzo mnie ciekawi jak to się skończy
OdpowiedzUsuń