Pora na recenzję omegamed preparatu na odporność dla dzieci który miałam możliwość testowania dzięki babyboom, co jak już pewnie wiecie nie wpływa na moją opinię.
Trochę informacji z opakowania:
Opakowanie jest bardzo fajne. Papierowe pudełko zawiera w środku 30 seszetek jednorazowego użytku poukładanych po 10 w rzędzie, a każdy rząd przedziela kartonik. Saszetka jest łatwa w otwarciu, moja siedmiolatka bez problemów otwiera ją sama.
Syrop ma średnio gęstą konsystencję, co znacznie ułatwia jego podawanie zarówno na łyżeczce jak i bez pośrednio z opakowania (córka wolała taką formę)
Przejdźmy do najważniejszego czyli działania które jak dla mnie jest zadowalające. Amelka choruje często i długo, a choroby zazwyczaj kończą się antybiotykiem. Omegamed bierzemy drugi miesiąc, a mała chorowała tylko raz (zazwyczaj 2 choroby w miesiącu albo jedna ponad dwutygodniowa). Choroba przebiegła łagodnie, trwała krótko i obyło się bez antybiotyku. Dla mnie to ogromny sukces dlatego szczerze mogę go polecić dla małych chorowitków.
Zalety:
1.
Smaczny.
2.
Praktyczne, ładne i łatwe w użyciu
opakowanie.
3.
SKÓTECZNY.
Wady:
Brak
Moja
ocena: 10\10
A tu moja mała z Omegamed :-)
U nas omegamed gości udało mi się aż dwukrotnie wygrać dla synka te witaminki w konkursach. Póki co mamy małą awarię z piciem mleka i tym samym samych saszetek, bo na zjedzenie jej niestety syn raczej nie da się namówić- ma 10 miesięcy. Za to tez dostrzegam same zalety witaminek Omegamed i wiele mam, z ktorymi rozmawiałam bardzo sobie chwali ich skuteczność.
OdpowiedzUsuńpowróciliśmy do mleka i tym samym łatwiej mi namówic synka do omegamedu. A teraz taka pogoda więc o odporność trzeba zadbać, zobaczymy jak się sprawdzi, bo ostatniej choroby raczej nie dało sie uniknąc pomimo wszystko, więc nie ocenię produktu przez jej pryzmat, ale jesień będzie idealnym czasem na sprawdzenie skuteczności omegamed
OdpowiedzUsuń