Zapraszam na recenzję książki pt.: „Pianistka”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Skarpa Warszawska (współpraca reklamowa baterowa).
Koniec wojny miał być początkiem nowego,
wspaniałego życia. Niestety dla wielu tak się nie stało i to
niezależnie od tego, czy pozostali w swojej ojczyźnie, czy stali
się emigrantami.
Amelia Bogdańska podczas wojny przeszła sporo.
Po jej zakończeniu nie wróciła do kraju, postanowiła pozostać w
Wielkiej Brytanii. Odnalezienie się w tym kraju, bez znajomości
języka, kultury, z zupełnie inną codziennością, wcale nie było
łatwe. Jednak ona nie zamierzała się poddać. Miała swoją
ukochaną muzykę, która pomagała jej „przetrwać”, choć
trochę złagodzić tęsknotę za krajem i rodziną.
Pierwsze dni
na obczyźnie okazały się dość ciężkie, a Amelia dość szybko
uświadamia sobie, że aby przetrwać musi walczyć. Na szczęście
udaje jej się znaleźć pomoc u księdza. Pomału zaczyna sobie
układać życie, a jednocześnie pomagać innym, którym nie jest
łatwo. Jak potoczyła się historia Amelii? Jak poradziła sobie z
tęsknotą za bliskimi i za krajem? Czy pozostanie w Wielkiej
Brytanii, było dobrą decyzją?
Zacznę od tego, że książka
jest tomem drugim i nie wiem, jak ja to zrobiłam, ale nie zauważyłam
tego. Czy był to duży problem? Moim zdaniem nie, jednak książka
tak bardzo mi się spodobała, że zamierzam nadrobić poprzedni tom.
Historia, jaką znalazłam w książce, była ciekawa i wciągająca.
To opowieść o życiu po wojnie, o jego różnych obliczach zarówno
w naszym kraju, jak i poza jego granicami.
Akcja sprawnie
poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało się dość
szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Dla mnie
była to pozycja na jedno popołudnie.
Książkę czytamy z dwóch
perspektyw czasowych. Amelię poznajemy jako kobietę mającą sporo
ponad 70 lat, a jednocześnie wracamy do jej lat młodości, które
były zaraz po wojnie. To rozwiązanie mnie się podobało i
pozwoliło lepiej zrozumieć całą historię.
Główną
bohaterką jest Amelia, kobieta, która niejedno już w życiu
przeszła. Jest osobą dobrą, ciepłą, taką, na którą zawsze
można liczyć, która pomoże drugiemu w potrzebie. Ja ją bardzo
polubiłam.
„Pianistka” to książka, w której znalazłam
świetną, pełną emocji historię. Ze swojej strony polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Skarpa Warszawska oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz