Zapraszam na recenzję książki pt.: „Biały anioł”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).
Chicago rządzi mafia,
jednak nie jedna rodzina, a dwie. Bianchich i Mancinich co prawda nie
są w stanie wojny, ale zdecydowanie nie są również przyjaciółmi.
Każda rodzina zajmuje się swoją częścią i po prostu nie wchodzą
sobie w drogę. Nadchodzi jednak czas, gdy wszystko ma się zmienić,
a nieznany wróg, który na coraz więcej sobie pozwala, sprawi, że
będą musieli zacząć z sobą współpracować. Tylko czy to się
uda?
Angel Bianchi nie jest taka jak większość mafijnych
księżniczek. Nazywana Białym Aniołem i zdecydowanie na to miano
sobie zasłużyła. Jest silna, bezwzględna, a lata treningów
uczyniły z niej żywą broń. Kobieta zawsze ma kontrolę nad
wszystkim i nie zamierza tego zmieniać. Kiedy spotyka Federica
Manciniego, coś się w niej zmienia, a ona tego nie lubi. Czy da
sobie z tym radę? Czy będzie w stanie z nim współpracować? Czy
uda się odnaleźć wroga? Co połączy tę dwójkę? Co jeszcze się
stanie?
Uwielbiam romanse mafijne, co nie jest tajemnicą.
Przeczytałam ich naprawdę dużo i mam swoje oczekiwania, kiedy
sięgam po kolejny. Autorka zdecydowanie wszystkie je spełniła, a
książka okazała się po prostu świetna. To opowieść o sile
rodziny, mafijnych porachunkach, miłości, która przyszła
niezapowiedziana i wiele namieszała.
Akcja sprawnie poprowadzona,
ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć. Książkę czytało
się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Mnie
bardzo wciągnęła i to praktycznie od pierwszych stron.
Przeczytałam ją w jeden wieczór, z lekkim zarwaniem
nocy.
Bohaterowie zdecydowanie ciekawi, dobrze
wykreowani.
Angel Bianchi to jedna z niewielu kobiet w mafii,
która aktywnie w niej uczestniczy. Jest silna, odważna, bezwzględna
dla wrogów. Jednocześnie jest osobą bardzo rodziną, która dla
bliski zrobi praktycznie wszystko. Zdecydowanie ją
polubiłam.
Federico Mancini to mężczyzna bezwzględny,
bezlitosny, który budzi strach w innych. Jednocześnie jest
człowiekiem, który dla rodziny zrobi naprawdę dużo. Nie uważa
związków, ale do czasu. Jego również polubiłam, jednak dopiero
jak dobrze poznałam.
„Biały anioł” to świetny romans
mafijny. Z wielką przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Amare oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz