Zapraszam na recenzję książki pt.: „It's not my cup of tea. To nie moja bajka”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res (współpraca reklamowa baterowa).
Zuza jest osobą zarówno pracowitą, jak i ambitną. W końcu udaje jej się zdobyć posadę korektorki w prestiżowym poznańskim wydawnictwie, o której od dawna marzyła. Jednak życie ją nauczyło, żeby nie cieszyć zbyt wcześnie. Dlatego podchodzi do tego z dystansem i z takim nastawieniem idzie do pracy pierwszego dnia.
W pracy poznaje swoją nową szefową. Natalia okazuje się kobietą charyzmatyczną i władczą. Dość szybko okazuje się, że budzi w niej nie tylko fascynację, ale i głębokie pożądanie. Między kobietami rodzi się coś więcej, jednak nic nie będzie ani proste, ani łatwe. Dlaczego? Co takiego się stanie? Jak potoczą się ich losy.
Zacznę od tego, że książka nie jest dla każdego. Dlaczego? Nie czarujmy się, nie każdy lubi pozycję, gdzie mamy miłość damsko-damską, a tu dokładnie taką znajdziemy. Mnie to nie przeszkadzało ani trochę, poza tym wiedziała, co w niej znajdę czytając opis. Książka mnie się spodobała i to nawet bardzo. Znalazłam w niej wciągającą historię pełną namiętności, jednak nie tylko (nie mogę zdradzić nic więcej, powiem tyle, że pozytywnie zaskakuje).
Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć. Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi różne emocje.
Jeśli chodzi o bohaterki, były naprawdę ciekawe i zdecydowanie je polubiła. Jednak nie mogę wam powiedzieć o nich nic więcej, niż znajdziecie wyżej w zarysie historii.
„It's not my cup of tea. To nie moja bajka” to książka, która mnie się podobała, którą z przyjemnością polecam.
Moja ocena - 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz