poniedziałek, 6 stycznia 2025

Wydawnictwo Black Rose Książka pt.: „Zrodzeni z sumienia” - Recenzja

 

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Zrodzeni z sumienia”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Black Rose (współpraca reklamowa baterowa).






Jedna chwila, jeden moment i życie Rene całkowicie się zmienia. Może gdyby posłuchała brata i nie poszła do klubu, nic złego by się nie stało. Jednak ona poszła, na dodatek zgodziła się na podwiezienie do domu, przez całkowicie obcego faceta. Nie dotarła do niego. Została porwana, zgwałcona, sprzedana jako niewolnica seksualna. Musiała nauczyć się posłuszeństwa, tylko ono dało je możliwość przetrwania. Udało jej się, nadszedł dzień, w którym jej pan postanowił dać jej i innym dziewczyną wolność. Musiała przyżec tylko jedno, że nikomu nie zdradzi gdzie była i co się działo. Miało to pozostać sekretem, a Rene zamierzała dotrzymać słowa.
Od tamtych zdarzeń mija jakiś czas, jednak kobieta nie potrafi na nowo zacząć normalnie żyć. Po dłuższym zastanowieniu postanawia wstąpić do zakonu. Liczy na to, że tam odnajdzie spokój, a rygorystyczne zasady pozwolą jej po prostu żyć. Wtedy jeszcze nie wie, jak bardzo się myli, że to, co odkryje w klasztornych murach, okaże się kolejnym koszmarem. Co takiego się tam dzieje? Jak Rene da sobie z tym radę? Czy uda jej się odnaleźć w spokój w swoim życiu?

Zacznę od tego, że nie jest to książka dla każdego. Porusza wiele bardzo delikatnych tematów i zdecydowanie trzeba to wziąć pod uwagę, zanim po nią sięgniemy. Jest dużo przemocy zarówno psychicznej, jak i fizycznej, a także seksualnej. Wywołuje wiele emocji, momentami bardzo negatywnych (w sensie, że zdarzenia, o jakich czytamy, powodują w nas złość, niedowierzanie, chęć niesienia pomocy).
Książkę czyta się dość szybko. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które mnie potrafiły zaskoczyć. Mnie się podobała i to na tyle, że przeczytałam ją w jeden wieczór.

Rene to bohaterka, którą poznajemy jako nastolatkę, a później osobę dorosłą. Początkowo beztroska, później się zmienia. Jest osobą, która przeszła bardzo dużo i nie potrafi odnaleźć się w normalnym życiu. Liczy na to, że odnajdzie się w zakonie. Z jednej strony jest dobra, uczuciowa, pragnie nieść pomoc innym. Z drugiej momentami lekkomyślna, działa impulsywnie, co nie jest dobre w miejscu, w którym się znalazła i niejednokrotnie przyniesie jej niemałe problemy.

„Zrodzeni z sumienia” to dość „mocna” książka, dla ludzi, którzy nie boją się trudnych tematów. Mnie się podobała i polecam.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Black Rose oraz na FB



Zrodzeni z sumienia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz