Zapraszam na recenzję książki pt.: „Oops!”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).
Pola pochodzi z małej wsi pod Warszawą i nie
zamierza do niej wracać. Niestety okazuje się, że mężczyzna, z
którym się spotyka, ma narzeczoną, a że jest również jej
pracodawcą, traci nie tylko miłość, ale również pracę. Chociaż
nie chce, postanawia wrócić do rodzinnego domu, przynajmniej na
czas „lizania ran”. Jednak zachowanie rodziny sprawia, że
decyzja zostaje zmieniona, a ona wyrusza do Londynu. Jest to
spontaniczna decyzja jak wiele w życiu Poli.
Dziewczyna ma wiele
planów, marzeń, które ma zamiar spełnić. Niestety ma również
pecha, który nie chce jej opuścić. Pakuje się w kłopoty już na
samym początku, zaraz po przylocie do Londynu. Myli prywatny
samochód z taksówką, a na dodatek płaci pieniędzmi wyciągniętymi
z portfela właściciela.
Adam lubi swoje życie i nie zamierza w
nim nic zmieniać. Kiedy do jego samochodu wsiada młoda kobieta,
uważając, że to taksówka, nie wie, że to nie będzie ich
ostatnie spotkanie. Niebawem okazuje się, że go okradła, a on nie
zamierza jej tego darować.
Są różni tak bardzo, jak tylko się
da, jednak los co chwilę stawia ich sobie na drodze. Co takiego ich
połączy? Jak potoczą się losy Poli? Czy spełni swoje marzenia?
Czy odnajdzie w Londynie to, czego szukała? Czy pech ją
opuści?
Jak ja się dobrze bawiłam, czytając tę książkę.
Historia ciekawa, wciągająca, a przy tym momentami tak zabawna, że
ciężko było powstrzymać śmiech. To opowieść o dziewczynie,
która z pewnych powodów wyjeżdża do innego kraju i nie
jednokrotnie pakuje się w kłopoty. Znajdziemy w niej obraz życia
na emigracji, próby spełniania marzeń, przyjaźń, miłość i
wiele więcej. W książce dość dużo się dzieje, a dzięki temu
nie dało się nudzić ani chwili, a przynajmniej ja tak miałam.
Akcja sprawnie poprowadzona, z ciekawymi zwrotami. Książkę czytało
się szybko, a podczas czytania towarzyszyły mi emocje.
Bohaterowie
ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Pola to kobieta, która ma
ogromnego pecha w życiu. Kiedy już „ogarnie” jeden problem,
pojawia się drugi. Często działa impulsywnie, co nie pomaga.
Jednocześnie jest osobą ciepłą, zabawną, pełną energii.
Osobiście ją polubiłam.
Adam prowadzi życie beztroskie i to mu
się podoba. Lubi się bawić, czasem bywa nieodpowiedzialny i ani
myśli pakować się w jakieś związki. Przynajmniej do czasu. To
bohater, którego trzeba poznać, aby móc naprawdę ocenić, a
jednocześnie, który zmienia się wraz z rozwojem historii.
„Oops!”
to pełna humoru książka, z którą świetnie się bawiłam i z
przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE
oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz