Zapraszam na opinię o książce pt.: „Mister Hockey”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska (współpraca reklamowa baterowa).
Breezy Angel kocha
książki, jest bibliotekarką, a jednocześnie chyba największą
fanką Jeda Westa – kapitana mistrzowskiej drużyny NHL. Zresztą
nie tylko ona, ale również członkowie jej rodziny go uwielbiają.
Kiedy pewnego dnia do biblioteki, w której pracuje, przychodzi gość
specjalny i okazuje się nim Jed, kobieta jest zaskoczona, a
jednocześnie zachwycona. To ich pierwsze spotkanie, jednak nie
ostatnie. Praktycznie od początku coś ich ciągnie do siebie, a
iskry dosłownie można wyczuć w powietrzu. Zaczynają się spotykać
i chociaż uczucia są coraz większe, pewne tajemnice mogą ich
rozdzielić. Oboje je mają, oboje boją się wyjawić, aby nie
stracić tej drugiej osoby. Co skrywają? Jak to wpłynie na ich
relacje? Czy rodzące się uczucie ma szansę na szczęśliwe
zakończenie?
Dla mnie jest to jednak z tych książek, które
uważam za lekkie. Taka pozycja na leniwy wieczór, którą fajnie
się czyta, ale nie zapada w pamięci na długo. To historia o
miłości, z dość sprawnie poprowadzoną akcją i kilkoma ciekawymi
zwrotami. Czytało się ją szybko, nawet pozwolę sobie stwierdzić,
że bardzo szybko. Dla mnie była to pozycja na jeden
wieczór.
Bohaterowie ciekawi, dość dobrze
wykreowani.
Breezy Angel jest kobietą dość spokojną, z
kompleksami, bardzo lubiącą książki, swoją pracę oraz
„namiętnie” śledzącą karierę kapitana mistrzowskiej drużyny
NHL.
Jed jest kapitanem mistrzowskiej drużyny NHL. To mężczyzna
zdecydowanie znający własną wartość, wręcz można powiedzieć,
że o „niewyparzonej gębie”. Skrywa pewną dość dużą
tajemnicę, która znacząco wpływa na niego. Jaką musicie odkryć
już sami.
Ja polubiłam oboje i szczerze im kibicowałam.
„Mister
Hockey” to moim zdaniem ciekawa propozycja na leniwy wieczór. Mnie
się podobała i polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo HarperCollins oraz na FB HarperCollins Polska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz