Zapraszam na recenzję gry Ding!...i pozamiatane. Gry do plecaka, którą otrzymałam od Wydawnictwa Egmont (współpraca reklamowa baterowa).
Karty tasujemy, a następnie każdemu z graczy
rozdajemy 8 kart. Pozostałe tworzą zakryty stos, z którego
odkrywamy pierwszą kartę i kładziemy obok niego (będzie to stos
kart, na który będziemy kładli odpowiednie karty z ręki). Tyle
jesteśmy gotowi do gry.
Zadaniem graczy jest pozbycie się
wszystkich kart z ręki. Wygrywa osoba, która zrobi to jako
pierwsza.
Gra polega na wykładaniu odpowiedniej kart z ręki na
kartę na kupce. Musi pasować albo cyfrą, albo kolorem do tej, co
leży. Można wykonać również ruch poza swoją turą, jeśli napis
na którejś z naszych kart odpowiada temu, co ktoś robi (np. mamy
kartę z napisem, że ktoś ziewa i ktoś właśnie to robi, wtedy
krzyczymy DING i kładziemy tę kartę na stos).
Jest to
kolejna nowość wydawnictwa Egmont z serii „gry do plecaczka”.
Doskonale zda egzamin poza domem, nie wymaga ani większej
powierzchni, ani długiego rozkładania. Zasady są wręcz banalne, a
sama gra naprawdę ciekawa.
Wizualnie gra jest ładna. Mamy do
dyspozycji karty w różnych kolorach. Jakość kart uważam za
zadowalającą. Podczas normalnego używania nic złego z nimi się
nie dzieje.
Opakowanie jest nie duże, a przy tym solidne. To
sprawia, że możemy w nim bezpiecznie zabrać grę poza
dom.
„Ding!...i pozamiatane. Gry do plecaka” to świetna
gra, którą my bardzo polubiliśmy i z przyjemnością polecamy.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Egmont oraz FB Egmont Polska
Zapewne przyda się na wypady Ewelina
OdpowiedzUsuń