Zapraszam na recenzję książki pt.: „Never Yours”, którą otrzymałam od wydawnictwa Amare (współpraca reklamowa baterowa).
Po czasach Mari była
gnębiona i poniżana pozostały tylko kartki pamiętnika. Dorosła,
zmieniła się, stała się dziennikarką śmiało wspinającą się
na drabinie kariery. Jej życie stało się stabilne i ułożone, a
ona może nazwać się szczęśliwą kobietą sukcesu. W pewnym
momencie pojawia się okazja na awans, tylko to nie będzie wcale
takie proste. Kobieta musi przeprowadzić wywiad z pewnym
biznesmenem, który wywiadów nie udziela. Jednak ona jest uparta i
nawet kiedy zostaje odesłana z kwitkiem, nie zamierza się poddać,
a wręcz przeciwnie. Zamierza spotkać się z nim osobiście i go
namówić, aby tego wywiadu udzielił.
Udaje jej się dostać do
budynku, a później ma po prostu szczęście i to niemałe. Okazuje
się, że tego dnia mężczyzna przeprowadza rozmowy kwalifikacyjne z
kandydatkami do pracy. Tym sposobem udaje im się spotkać, a jej
nieszablonowe zachowanie sprawia, że ma otrzymać to, na czym jej
tak zależy. Czyżby to koniec? Nic bardziej mylnego. Nie tylko
okazuje się, że Mari go zna z lat szkolnych i nie wspomina z
uśmiechem na ustach, ale również, że on jej nie poznaje, a na
dodatek wpadła mu w oko. Jak potoczy się ta znajomość? Jak Mari
to rozegra? Co ich połączy? Czy kobieta dostanie upragniony
awans?
Książka nie należy do tych cienkich, a wręcz
przeciwnie, ma prawie 500 stron. Tak więc stwierdzenie, że czytałam
ją dotąd, aż nie dotarłam do samego końca, doskonale będzie
obrazować, jak bardzo mi się podobała. Historia świetna,
wciągająca, nieszablonowa. Dzieje się tyle, że ja nie potrafiłam
jej odłożyć na jutro, musiałam poznać odpowiedzi na wszystkie
pytania.
Akcja dość szybka, pełna zwrotów. Książkę czytało
się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Jest
to debiut, moim zdaniem na bardzo wysokim poziomie.
Bohaterowie
ciekawi, dobrze wykreowani, wywołujący we mnie emocje. Choć znają
się z przeszłości, on tego nie wie. Tym razem więcej już o nich
nie powiem, musicie odkryć ich sami, a uwierzcie warto.
„Never
Yours” to książka, która według mnie jest świetnym debiutem
literackim. Z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo AMARE oraz na FB
Nie miałam okazji czytać Ewelina
OdpowiedzUsuńŚwietna historia z wątkiem romantycznym na zimowe wieczory
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja, polecam.
OdpowiedzUsuń