Zapraszam na recenzję książki pt.: „Uczeń tygrysa”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Muza (współpraca reklamowa baterowa).
Tom mieszka w dzielnicy Chinatown w San Francisco.
Zawsze czuł, że różni się od innych, jednak nie wiedział,
dlaczego i nie spodziewał się, jaka jest prawda. Pewnego dnia
spotyka tygrys Pan Hu, który odkrywa przed nim tajemnice. Okazuje
się, że jest on Strażnikiem, który chroni potężnego talizmanu.
Jest to bardzo ważne, ponieważ może on zarówno przynieść światu
pokój, jak i go zniszczyć, jeśli trafiłby w niepowołane ręce.
To właśnie Tom ma zostać jego następcą, kolejnym Strażnikiem,
jednak zanim do tego dojdzie, przed nim długa droga. Ma zostać
przygotowany na walkę ze złem, a fakt, że bezpieczeństwo
talizmanu jest zagrożone, w niczym nie pomaga. Na szczęście nie są
sami, mają niezwykłych sojuszników. Tylko czy to pomoże, skoro
Tom nie jest taki chętny do tego, co ma zrobić? Czy uda mu się
stanąć na wysokości zadania? Z jakimi przeciwnościami będzie
musiał się zmierzyć?
Książkę czytał syn i po
przeczytaniu stwierdził, że była naprawdę fajna. Jak ja się
cieszę, że tyle ciekawych pozycji dla dzieci w wieku szkolnym jest
wydawane, ponieważ Ksawery coraz bardziej przekonuje się do
czytania (może jeszcze nie można powiedzieć, że „pochłania”
książki jak ja czy córka, ale jest na dobrej drodze).
Historia
w książce była pełna przygód, ciekawa i wciągająca. Czytało
się ją dość szybko, momentami była zabawne, z dużą nutką
magii.
Głównym bohaterem jest Tom, nastoletni chłopiec.
Jest postacią ciekawą, dającą się lubić, taką, której
przygody śledzi się z przyjemnością.
„Uczeń tygrysa”
to książka, która synowi zdecydowanie się podobała. Polecamy
dzieciom w wieku szkolnym.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Muza oraz FB.
Ciekawa książka polecam ewelina
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja, polecam.
OdpowiedzUsuńCiekawa książka fantasy dla naszych zaczytanych urwisków
OdpowiedzUsuń