Zapraszam na recenzję książki pt.: „Noc spadających gwiazd”, którą otrzymałam od autorki Marty Nowik (współpraca reklamowa baterowa).
Zalesie to mała
miejscowość, w której nic wielkiego się nie dzieje, a
przynajmniej do czasu. To tu mieszkają i pracują dwie przyjaciółki
– Aleksandra oraz Natalia. Ich życie jest dość poukładane i nie
planują w nich wielkich, do czasu pewnej imprezy. Alkohol, dobra
zabawa i urwany film – zdarza się każdemu. Takie noce wspomina
się po latach z uśmiechem na twarzy, no cóż, jednak nie tym
razem. Obie przesadziły z procentami, żadna nie pamięta całego
przebiegu tej nocy, obie będą musiały ponieść jej konsekwencję,
chociaż każda inne.
Niebawem okazuje się, że Aleksandra
tańczyła na moście, a zdjęcie z tego zdarzenia pojawiło się na
wielkim bilbordzie i to kiedy była w bardzo odważnej kreacji.
Kobieta wpadła wtedy w oko pewnemu mężczyźnie, który bardzo
chciałby ją odnaleźć. Niestety sposób, w jaki zaczął to robić
jej ani troszkę się nie spodobał. Natomiast Natalia dowiaduje się,
że jest w ciąży i nie ma innej możliwości niż ta, że do
poczęcia doszło właśnie tamtej nocy. Kobieta nie chce być na
językach wszystkich, postanawia wyjechać na czas ciąży, a później
oddać dziecko. Znajduje przez internet rodzinę, która w zamian za
malca ofiaruje jej opiekę i mieszkanie podczas ciąży, a także
wsparcie finansowe. Wtedy jeszcze nie wie, jak wiele ten wyjazd
zmieni w jej życiu. Co takiego się stanie? Co działo się
pamiętnej nocy? Kto i dlaczego szuka Aleksandry? Jak potoczy się
życie Natalii? Jakie niebezpieczeństwo wkroczy w ich
życie?
Historia, jaką znalazłam w książce, mnie się
podobała. Okazała się dość wciągająca, ciekawa, wywołująca
emocje. To historia o dwóch przyjaciółkach, które zaszalały
pewnej nocy, co niestety niosło z sobą konsekwencję i to niemałe.
To opowieść o przyjaźni, zagubieniu, błędnych decyzjach,
nadziei.
Główne bohaterki mamy dwie i w większości to ich
oczami czytamy książkę (w większości, ponieważ nie tylko,
jednak nic więcej zdradzić nie mogę). Obie są postaciami
ciekawymi, może nie idealnymi, ale dającymi się lubić.
„Noc
spadających gwiazd” to ciekawa, dość wciągająca historia dwóch
kobiet, u których jedna noc, chwila zapomnienia zmieniła bardzo
wiele. Mnie się podobała i polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Marta Nowik oraz FB Marta Nowik - autorka
Ciekawa opinia Ewelina
OdpowiedzUsuńŚwietnie
OdpowiedzUsuńPoruszająca powieść obyczajowa,wciągająca od pierwszych stron.
OdpowiedzUsuń