Zapraszam na recenzję książki pt.: „Listy todosów”, którą otrzymałam od Wydawnictwa WasPos.
Alina i Krzysztof są
małżeństwem z dwójką dzieci, żyjącym na dość wysokim
poziomie. Oboje pracują, mają wspaniały domu, a ich dzieci chodzą
do prywatnych szkół. Może nie jest między nimi idealnie, a wręcz
przeciwnie, kobieta coraz bardziej ma dość zachowania męża, jego
picia, jednocześnie nic za bardzo z tym nie robi. Wszystko się
zmienia pewnego poranka, kiedy do ich drzwi puka CBA, a Krzysztof
zostaje zabrany i oskarżony o przekręty. Alina zostaje sama z
dziećmi i wieloma problemami, których się nie spodziewała.
Kobieta
stara się dać rady ze wszystkim, jednak nie jest to ani troszkę
łatwe. Krzysztof pozostaje w więzieniu, potrzebne są pieniądze na
adwokata, raty kredytu i wiele innych rzeczy, na które w jednej
chwili zaczyna brakować. Na dodatek starsza córka zachowuje się
dość egoistycznie, a po kolejnym jej wyskoku, rodzice Aliny nie
chcą dalej pomagać w opiece nad wnukami. Przed kobietą wiele
decyzji, od których zależy nie tylko jej przyszłość, ale również
jej najbliższych. Postanawia sprzedać dom w Warszawie i wynieść
się do małej miejscowości kilkanaście kilometrów od niej. Czy to
będzie dobra decyzja? Jak zareagują na nią dzieci? Czy poradzą
sobie w zupełnie innym życiu niż to jakie do tej pory prowadzili?
O co oskarżony jest Krzysztof? Czy naprawdę to zrobił? Czy
małżeństwo Aliny i Krzysztofa da się jeszcze uratować?
Historia
Aliny i Krzysztofa mnie osobiście się podobała. Uważam, że była
ciekawa, wciągająca i wywołująca emocje. Akcja nie bardzo szybka,
a jednocześnie nie bardzo wolna czy nużąca. To opowieść o życiu,
które zmieniło się w jednej chwili, nowym początku, który nie
jest ani trochę łatwy, o samotności, problemach z dorastającym
dzieckiem, więzieniu.
Bohaterowie według mnie ciekawi, dość
dobrze wykreowani.
Alina to kobieta odważna, dzielna, umiejąca
sobie poradzić w wielu sytuacjach. Kiedy Krzysztof trafia do
więzienia, zostaje sama z dziećmi i wieloma problemami. Nie
załamuje się, chociaż wiele osób na jej miejscu by to zrobiło,
tylko działa. To kobieta, którą nie tylko polubiłam, ale również
momentami podziwiałam.
„Listy todosów” to książka,
z którą spędziłam miło czas i ze swojej strony polecam.
Moja ocena - 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo WasPos oraz na FB
Jest genialna ania
OdpowiedzUsuńJest genialna ania
OdpowiedzUsuńMuszę zabrać się za czytanie książek bo mamplecy a ta ciekawa ewelina
OdpowiedzUsuńZapowiada się kolejna ciekawa pozycja książkowa 🙂
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie Nina
OdpowiedzUsuń