środa, 7 grudnia 2022

Wielka Litera Książka pt.: „Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e" - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e”, którą otrzymałam od wydawnictwa Wielka Litera.






Joanna zawsze daje z siebie 100% i to zarówno w pracy, jak i w domu. To sprawia, że nadchodzi moment, kiedy ma wszystkiego dość. Babskie spotkanie przy winie stało się początkiem szalonego pomysłu. Cztery przyjaciółki – Joanna, Lucy, Baśka i Mańka postanawiają zniknąć na pięć dni. Chcą zostawić mężczyzn, dzieci, pracę, a nawet telefony. Tylko one, luksusowe spa w Budapeszcie i duża dawka odpoczynku. Każdy o takim wyjeździe czasem marzy, a one postanawiają te marzenia zrealizować. Czy będzie warto? Jak się potoczy ten wyjazd?

Książka, z którą momentami płakałam ze śmiechu. Już dawno aż tak mocno mnie nie bawiła żadna pozycja. Te dialogi, czarny humor, zdarzenia z udziałem przyjaciółek – czytając, po prostu nie dało się zachować powagi.
Akcja dość sprawnie poprowadzona. Może nie jest bardzo szybka, nie ma w niej wiele zwrotów, ale jest taka, że nie nudzi, a książka wciąga.

Bohaterki ciekawe, dające się lubić. To kobiety bardzo realistyczne, takie, które można spotkać na każdym kroku, z którymi można się utożsamiać.

„Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e” to duża dawna śmiechu. Polecam na jesienne popołudnia.



Moja ocena – 8\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wielka Litera oraz na FB



Matki przodem. Jak wylądowałyśmy w ciemnej d***e

2 komentarze: