Zapraszam na recenzję gry Dinokalipsa, którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel.
Zaczynamy
od wybrania planszy i pasującego do niej pionka. Następnie należy
oddzielić karty o jaśniejszym rewersie od tych z ciemniejszym. Te
pierwsze tasujemy i rozdajemy po 5 każdemu z graczy, z reszty
tworzymy talię i kładziemy zakryte na środku stołu. Karty z
ciemnym rewersem również tasujemy i tworzymy z nich talię
katastrof, którą umieszczamy zakrytą po lewej stronie. Kiedy
wszystko mamy gotowe pora zacząć grę.
Gra polega na takim
zagrywaniu kartami, aby zdobyć punkty, a uniknąć katastrof
(dokładnie co i jak znajdziecie na stronie wydawnictwa, gdzie jest
link do recenzji online, nie będę więc jej kopiować).
Wygrywa
osoba, która jako pierwsza uzyska 50 punków lub zostanie ostatnim
dinozaurem w grze.
Zasady nie są bardzo proste, jednak
instrukcja jest na tyle jasna i dokładna, że nie ma większych
problemów z ich zrozumieniem. Początkowo należy mieć ją pod
ręką, jednak po pewnym czasie nie będzie nam już niezbędna, o
ile mamy dość dobrą pamięć.
Wizualnie gra jest bardzo
ładna. Na kartach znajdziemy świetne grafiki, które według mnie
zdecydowanie przyciągają wzrok i zachęcają do zagrania. Jakość
wykonania wszystkich elementów jest na wysokim poziomie. Przy
normalnym używaniu zgodnie z zastosowaniem nic złego się z nimi
nie dzieje.
Według nas gra jest ciekawa, a granie w nią
sprawia wiele radości. My polecamy.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB
Ciekawa na jesienne wieczory ewelina
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuń