piątek, 3 czerwca 2022

Wydawnictwo Marginesy Książka pt.: "O jedno cię proszę” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „O jedno cię proszę”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Marginesy.





Hannah i Owen od jakiegoś czasu są szczęśliwym małżeństwem. Mieszkają wspólnie z dorastającą córką mężczyzny, która co prawda nie darzy wielką miłością nowej macochy, jednak jakoś radzą sobie we wzajemnych stosunkach. Nic nie zapowiada tego, co niebawem ma się stać. Owen jak każdego dnia wychodzi do pracy, czule żegnając się z żoną. Pierwszą dziwną rzeczą jest dziewczynka, która przynosi Hannah kartkę od męża, a na nie tylko dwa słowa „chroń ją”, kolejną dziwna torba z pieniędzmi, którą podrzuca do szafki córki Bailey. Z mężczyzną nie ma żadnego kontaktu, a na jaw wychodzą dziwne sprawy w firmie, w której pracował, a jej szef zostaje oskarżony i wsadzony do więzienia.
Kiedy w drzwiach Hannah pojawiają się służby, pytając o męża, kobieta jest coraz bardziej przerażona. Owen nadal nie dał znaku życia, a przyjaciel, którego poprosiła o pomoc, odkrywa bardzo dziwne rzeczy. Hannah oraz Bailey wyruszają do pewnego miasteczka, aby odkryć tajemnice z przeszłości. Czy im się uda? Co tak naprawdę się stało, że Owen zniknął? Dlaczego zostawił córkę i żonę bez słowa wyjaśnienia? Czy kobietą uda się go odnaleźć?

Nie spodziewałam się, że ta książka aż tak mi się spodoba. Historia tej trójki wciągnęłam mnie praktycznie od samego początku i nie pozwoliła się od siebie oderwać, aż nie poznała zakończenia. To historia o miłości, tajemnicach, trudnych decyzjach, od których zależy bezpieczeństwo wielu osób. Akcja dość „sprawnie” poprowadzona, z zaskakującymi zwrotami, a zakończenie sprawiło, że poleciały łzy z oczu.
Podobało mi się to, że historię czytamy w czasie teraźniejszym, a jednocześnie wracamy wstecz, do czasów, kiedy Owen był jeszcze z dziewczynami. To pozwoliło mi bardziej go poznać.

Bohaterowie ciekawi, dość dobrze wykreowani.
Hannah miała kochającego męża, wymarzony dom i „przyszywaną” córkę, z którą próbowała złapać lepszy kontakt. W jednej chwili straciła wszystko, a jednocześnie stała się odpowiedzialna za Bailey. Tajemnice, które odkrywa, mocno ją zaskakują i sprawiają, że nie wie, co jest prawdą, a co kolejnymi kłamstwami. To kobieta odważna, uczuciowa, uparta. Osobiście ją polubiłam i mocno jej kibicowałam.
Bailey jest zbuntowaną szesnastolatką, która traci swoją jedyną rodzinę - ojca. Nie rozumie, co się dzieje, zawsze mogła na niego liczyć, nigdy nie spodziewała się, że ją zostawi. To, co odkrywa wcale, nie poprawia jej samopoczucia. To młoda dziewczyna, którą życie zmusza do wielkich zmian, z którymi nie do końca sobie radzi.

„O jedno cię proszę” to książka, która pozytywnie mnie zaskoczyła i uważam, że warto ją przeczytać.


Moja ocena - 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Marginesy oraz na FB


O jedno cię proszę


1 komentarz: