Zapraszam na recenzję książki pt.: „Zagubiony”, którą otrzymałam od Wydawnictwa HarperCollins Polska.
Ryder
jak sam o sobie mówi, jest zagubiony. Kiedy wypadł z kajaka do
wody, co skończyło się jego śmiercią, zamiast iść w stronę
światła, on został. Teraz jest zawieszony między światem żywych
a czymś, co jest dalej. Można by pomyśleć, że duchy nie mają
uczuć, jednak on ma, a na dodatek jego myśli zaprząta pewna bardzo
żywa dziewczyna.
Maggie ma tylko babcię, która niestety
choruje, a przez to nie może się nią zająć. Dziewczyna trafia do
rodziny zastępczej, a ukochaną babcię odwiedza w zakładzie. Boli
ją to, że kobieta coraz częściej ma złe dni i jej nie poznaje,
jednak wie, że nie jest w stanie z tym nic zrobić.
Pewnego dnia,
kiedy Maggie idzie ze słuchawkami na uszach, wchodzi na ulicę, nie
patrząc czy nie nadjeżdża samochód. Całe zajście widzi Ryder,
który mimo przerażenia, szybko zaczyna działać. Wchodzi w ciało
młodego chłopaka, który jest świadkiem zdarzenia (tylko, zamiast
reagować stoi jak słup) i ratuje Maggie przed śmiercią pod kołami
samochodu. Tak zaczyna się ich znajomość. Jest tylko jeden
problem, ona nie wie, że Ryder „pożycza” sobie ciało chłopaka.
Czy się dowie? Jak potoczy się ich dalsza znajomość? Czy taka
miłość ma sens? Czy ma jakąś szansę na szczęśliwy
finał?
Książka jest z kategorii literatura młodzieżowa i
wstępnie czytała ją córka, jednak tak się nią zachwycała, że
ja również postanowiłam po nią sięgnąć. Wrażenia są bardzo
pozytywne, historia zupełnie inna niż wszystkie, ciekawa,
wciągająca, wywołująca emocje podczas czytania. Co prawda mnie
się podobała, córkę zachwyciła, jednak biorąc pod uwagę grupę
docelową, dla jakiej jest przeznaczona, zdanie Amelki jest
ważniejsze.
Bohaterowie dość ciekawi, dobrze
wykreowani.
Ryder od 5 lat nie żyje, a takich jak on,
zawieszonych między światami jest więcej. Nie planował tego, co
połączyło go z Maggie, jednak nie potrafi o niej zapomnieć,
zostawić jej w spokoju. To bohater, którego polubiłam.
Maggie
jest samotna, nie ma przyjaciół, boi się nawiązać bliższe
relacje z rodzicami zastępczymi, ponieważ już nie jednokrotnie
była przenoszona do nowych. Czas spędza na czytaniu książek,
odwiedzinach u babci i nauce. Wypadek, w którym prawie zginęła
oraz nowa znajomość trochę ją zmieniają. To bohaterka, którą
polubiłam.
„Zagubiony” to ciekawa propozycja na udane
popołudnie i to nie tylko dla młodzieży. Obie z córką polecamy.
Moja ocena - 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę HarperCollins Polska oraz na FB
fajna
OdpowiedzUsuńCiekawa Ewelina tkacz
OdpowiedzUsuń