Zapraszam na recenzję książki pt.: „Jej bohater”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.
Hania,
chociaż nie lubi gór i ma z nimi niemiłe wspomnienia postanawia
się tam na trochę przeprowadzić. Chce wyremontować domek
odziedziczony po babci, przygotować go do sprzedaży, a jednocześnie
odciąć się od ostatnich zdarzeń, odpocząć, zregenerować
siły.
Już na dzień dobry zalicza upadek, na śliskim ganku
czego, świadkiem jest przystojny, lecz niemiły facet. Dalej nie
jest dużo lepiej. Dom jest w dość opłakanym stanie, a ona ma
problem z wynajęciem fachowców, gdyż chodzą słuchy, że w nim
straszy i odmawiają, albo mają czas dopiero za miesiąc. Na
szczęście znajduje sympatycznego pana, który pomaga jej w tym, co
najpilniejsze, a resztę ma jej wyremontować jego syn. Okazuje się,
że jest to ten sam mężczyzna, z którym się spotkała zaraz po
przyjeździe i chociaż wcale jej się to nie podoba, wie, że musi
zacisnąć zęby i wytrzymać.
Eryk wcale nie ma ochoty na
robienie tego remontu, tym bardziej że ma o Hani nie za dobre
zdanie. Jest ratownikiem górski i kiedyś już ją uratował, kiedy
wpadła w tarapaty. Na jego szczęście ona go nie poznała. Daje
jednak się namówić ojcu i zamierza skończyć tę pracę, jak
najszybciej się da. Jednak nic do końca nie idzie według planu, a
ta dwójka zaczyna się do siebie zbliżać. Jednak on musi myśleć
nie tylko o sobie, ale również o malutkim synku, którego samotnie
wychowuje. Jak potoczą się losy tej dwójki?
Zacznę od
tego, że dla mnie to zaliczająca się do „lekkich”, taka na
leniwe popołudnie, kiedy nie szukam pozycji mocno zaskakującej i
pod tym kontem zdała egzamin świetnie. To historia, którą czytało
się szybko, była dość wciągająca, z wolniejszą akcją (czyli
taką, która nie pędziła, ale też nie była bardzo wolna czy
nużąca). To opowieść o dwójce ludzi z przeszłością, którzy
boją się zaryzykować po raz kolejny i chociaż mają za sobą
zupełnie inna przeżycia, tak naprawdę wiele ich
łączy.
Bohaterowie dość ciekawi.
Hani to młoda
kobieta, która przyjeżdża w konkretnym celu i nie planuje zostać
w górach na zawsze. Jest pyskata, momentami odważna, ma własne
zdanie. Może nie zawsze się z nią zgadzałam, ale ogólnie ją
polubiłam.
Eryk jest samotnym ojcem, zostawiony przez kobietę,
rozczarowany i zraniony. Zamknął się w sobie, nie dopuszcza
nikogo, bliżej nie licząc rodziny. To mężczyzna, który jest
twardy, niedostępny, momentami wręcz gburowaty, jednak to tylko
pozory, jego broń, aby znów nie cierpieć. Jednocześnie jest
odważnym ratownikiem górskim, który nieraz naraża własne życie,
aby ratować innych, a także wspaniałym, kochającym ojcem.
„Jej
bohater”, z którą dość dobrze się bawiłam i uważam, że
warto po nią sięgnąć. Polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo MUZA SA gdzie znajdziecie również książki Wydawnictwa Akurat oraz FB Wydawnictwo MUZA SA i Grzeszne książki
ciekawa
OdpowiedzUsuńKolejna intrygująca historia :)
OdpowiedzUsuń