Zapraszam na recenzję książki pt.: „Dama i kochanka”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Akurat.
Ignacy,
zamiast rozglądać się za kandydatką, na żonę wikła się w
kolejne romanse, a to coraz bardziej przeszkadza jego rodzicom. Matka
mężczyzny ma jednak już swój plan na to, aby w końcu siadał na
tyłku, zaczął interesować się rodzinnymi interesami i uszatkował
się, a może i spłodził swego następcę. Aby jej plan się udał,
musi nie tylko znaleźć odpowiednią kandydatkę, ale również
sprawić, aby nie znudziła się Ignacemu zbyt szybko. W tym celu
udaje się do klasztoru, z którego zabiera młodą dziewczynę,
która oficjalnie ma zostać ona jej panią do towarzystwa.
Marlena
wychowała się w murach klasztoru. Nie zna innego życia, jednak nie
chce zostać jedną z zakonnic. Kiedy otrzymuje dość nietypową
propozycję od bogatej kobiety, nie waha się zbyt długo i się
zgadza. Przed nią dni pełne wyzwań, w których ma się nauczyć
być damą i uwodzicielką jednocześnie. Wie, że nie będzie to
łatwe, w końcu tak naprawdę nic nie wie o życiu erotycznym,
jednak wie, że to jedna jedyna szansa na ciekawe życie w luksusie
przy boku przystojnego mężczyzny. Jak potoczy się szkolenie? Czy
Marlena sobie poradzi? Jak będzie wyglądało pierwsze spotkanie z
Ignacym? Czy plan matki Ignacego się powiedzie?
Do książki
niestety mam trochę mieszane uczucia. W szczególności pierwsza
połowa nie do końca spełniła moje oczekiwania, były przeskoki
nie tylko między bohaterami (i to nie tylko Marleną i Ignacym, ale
również innymi), ale również w czasie. To wszystko sprawiło, że
trochę czułam się zagubiona, jednak im dalej czytałam, tym to
uczucie było mniejsze, a pod koniec zniknęło całkowicie. Książka
jest bardzo niegrzeczna, pełna pikantnych scen, co mnie akurat się
podobało (jednak trzeba brać to pod uwagę, jeśli nie lubimy
historii bardzo mocno erotycznych lepiej po nią nie sięgać). To
historia dziewczyny, która z niewinnej, nic niewiedzącej o życiu
ma się zmienić w boginię seksu i wodzić przyszłego męża za
nos.
Bohaterów mamy kilku.
Ignacy nie został jednym z
moich ulubionych. To mężczyzna, który uważa, że ma pieniądze,
więc może wszystko. Lubi seks, dobrą zabawę i ma gdzieś plany
czy uczucia innych.
Marlena początkowo nieśmiała, skromna,
ułożona, później zmienia się i to bardzo. Jednak tę zmianę
musicie poznać sami. Czy według mnie była ona na plus? Częściowo
tak, częściowo niestety nie.
Muszę jeszcze wspomnieć o matce
Ignacego. To kobieta, która kocha swoje dziecko i chce dla niego
naprawdę dobrze, jednak jej pomysł nie do końca mi się podobał.
Jakby nie patrzeć manipulowała nie tylko biedną dziewczyną, ale i
własnym potomkiem.
„Dama i kochanka” to książka, która
mnie nie zachwyciła, jednak podobała się na tyle, że przeczytała
w całości i na pewno sięgnę po kontynuację. Ze swojej strony
polecam.
Moja ocena – 7\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwa Muza gdzie znajdziecie również książki Wydawnictwa Akurat oraz na FB Wydawnictwo Muza Sa i Grzeszne Książki
Ciekawa
OdpowiedzUsuńKolejna rzetelna recenzja :)
OdpowiedzUsuń