środa, 16 czerwca 2021

Wydawnictwo Jaguar Książka pt.: „Narzeczona” - Recenzja

 

Zapraszam na recenzję książki pt.: „Narzeczona”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar.





Hollis jest szlachetnie urodzoną damą mieszkającą na zamku. Wie, że młody król Jameson, dość często zmienia obiekt swoich zainteresowań, dlatego, kiedy zaczyna się nią interesować, jest z tego bardzo dumna, a jednocześnie nie liczy na długi związek. Oczywiście jak wszystkie damy na dworze marzy o zostaniu królową, jednak nie wierzy, aby to marzenie mogło się spełnić. Jednak dla Jamesona, Hollis nie jest kolejną przygodą, coraz bardziej zabiega o jej względy, coraz jaśniej daje wszystkim do zrozumienia, że to będzie jego przyszła żona. Wszystko wydaje się piękne, a dziewczyna myśli, że właśnie spełniają się jej marzenia.
Wszystko zmienia się praktycznie w jednej chwili, kiedy Jameson ma niespodziewanych gości i prosi, aby Hollis została, podczas gdy będzie ich przyjmować. Rodzina Eastoffe przybyła w celach pokojowych, prosząc króla o azyl, chcą móc zamieszkać w jego królestwie. Ten zgadza się, nie wiedząc, jak najstarszy syn Silas namiesza. Od początku kobieta dostrzega jego wspaniałe, niebieskie oczy, coś zaczyna ją ciągnąć do nowego mieszkańca królestwa.
Hollis zaczyna czuć się pogubiona. Zaczyna widzieć już nie tylko same zalety życia u boku króla, bycia królową, ale również wady. Nie wie, czy to jest naprawdę życie, o jakim marzyła. Tym bardziej że z Silasem coraz więcej ją łączy. To właśnie on, a nie Jameson dostrzega, kim naprawdę jest. O jakiej przyszłości tak naprawdę marzy Hollis? Jaką prawdę o sobie odkryje? Kim stanie się dla niej Silas? Czy zostanie królową u boku Jamesona?

Historia początkowo jest dość „ciągnąca” się, mało akcji, przewidywalna. Jednak to tylko jej początek i jeśli go „przetrwamy” zaczyna się w książce dużo dziać, zaczyna nas wciągać w swoją historię. Tak od 100 strony robi się naprawdę ciekawa, wciągająca, a zakończenie bardzo zaskakuje.

Hollis jest bohaterką dość sympatyczną, dającą się lubić. Z jednej strony jest dla niej ważna dworska etykieta, z drugiej przyjaźni się z dziewczyną, która według rodziców jest złym towarzystwem (a wszystko dlatego, że jej ojciec wmówił wszystkim, że nie jest jego córką, wziął rozwód z jej matką i uciekł z inną kobietom). Hollis momentami jest dość zagubiona, tak do końca sama nie wie, czego chce, jednak dorasta, zmienia się, zaczyna inaczej patrzeć na życie, mieć własne wartości, własne zdanie. Im bardziej Hollis dorastała, tym bardziej ją lubiłam.

„Narzeczona” to książka, z którą spędziłam miło czas (no może, nie licząc jej początku, który trochę się „ciągnął”). To bohaterka, którą polubiłam. To historia, która mi się podobała i z przyjemnością poznam jej ciąg dalszy w kolejnym tomie. Ze swojej strony polecam, dla osób szukający „lekkiej” pozycji w królewskim klimacie.


Moja ocena – 7\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB


Narzeczona

4 komentarze:

  1. I ja chętnie sięgnęłabym po tę książkę już dziś 😍

    OdpowiedzUsuń
  2. Kolejna wspaniała i oryginalna książka,lekka i przyjemna w czytaniu.Wpisuję ją na listę do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  3. może panie będą chętne na jej przeczytanie

    OdpowiedzUsuń