Zapraszam na recenzję książki pt.: „Pokonany”, którą otrzymałam od autorki Alicja Skirgajłłi.
Życie go nigdy nie
rozpieszczało. Shade już od narodzin miał pod górkę. Porzucony
jak niepotrzebny śmieć przez matkę trafił do domu dziecka, gdzie
życie nie było kolorowe. Kiedy wszyscy myśleli, że w końcu los
się do niego uśmiechnął i trafi do wspaniałych ludzi, lekarza i
jego żony, prawda okazała się inna. Trafił do domu mężczyzny,
który nie znosił sprzeciwu, który znęcał się nad nim i nad
swoją żoną. Nadchodzi dzień, w którym młody chłopak nie
wytrzymuje i zabija mężczyznę. Niestety nikt nie bierze do końca
pod uwagę, co przechodził chłopiec i sąd umieszcza go w ośrodku
wychowawczym. Shade nie żałuje tego, co zrobił, tylko tak mógł
uwolnić siebie i swoją przybraną matkę, tylko tak mógł jej
zapewnić bezpieczeństwo.
W ośrodku nie jest kolorowo, to nie
miejsce, w którym można się czuć szczęśliwym. Jednak Shade
odnajduje tam prawdziwego przyjaciela, na którego zawsze będzie
mógł liczyć. Joe opuszcza ośrodek wcześniej niż Shade, a kiedy
i on może z niego wyjść, proponuje mu nie tylko mieszkanie, ale
również interes. Mężczyzna poznaje Sandy, młodą kobietę, która
ma swoje tajemnice i bardzo namiesza w życiu zarówno Shade, jak i
Joe. Dlaczego? Co ich połączy? Czy Shade odnajdzie spokój i
szczęście?
Ta książka mnie „rozwaliła” i to
dosłownie. Emocje, które mi towarzyszyły podczas czytania, były
bardzo intensywne i zostały jeszcze na długo po zakończeniu.
Historia Shadea momentami jest tak smutna, że ja musiałam na chwilę
oderwać się od książki, „przetrawić” to, co on przeżył i
dopiero czytać dalej, a świeczki w oczach miałam dość
często.
Bohaterowie niebanalni, doskonale wykreowani i to
zarówno pierwszoplanowi, jak i ci drugoplanowi.
Bardzo polubiłam
mężczyznę, który był dyrektorem w ośrodku i czuć było, że
dla niego te dzieciaki są ważne, że nie jest tam z przymusu czy
dla kasy i nawet po opuszczeniu ośrodka mogli na niego liczyć.
Jeśli
chodzi o głównego bohatera, polubiłam go, a także mocno mu
współczułam. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić, jak wiele
przeszedł, a mimo wszystko, po każdej kolejnej porażce się
podnosił (czasem nie od razu, czasem z pomocą przyjaciela). To
bohater, którego decyzje nie zawsze mi się podobały, jednak z
przyjemnością śledziłam jego historię.
„Pokonany” to
książka, która bardzo mi się podobała. To nie jest kolejny
zwykły romans, to książka, która wywołuje wiele emocji, która
jest niebanalna. Z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę na FB autorki Alicja Skirgajłło- strona autorska
Brzmi ciekawie chętnie przeczytam
OdpowiedzUsuńI ja z chęcią przeczytałabym już dziś tę książkę!
OdpowiedzUsuńCiekawa historia,nie należy do lekkich i przyjemnych ale warto ją przeczytać.
OdpowiedzUsuńpanie po tej recenzji na pewno książkę chętnie przeczytają
OdpowiedzUsuńMuszę poczytać jakieś książki tej autorki, koniecznie. Teraz czytam oczami mężczyzny i powiem, że jest super. Też polecam sięgnąć po ten tytuł.
OdpowiedzUsuń