Zapraszam na opinię o książce pt.: „Bez nici Ariadny”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Novae Res.
Książkę czytała mama i
tym razem recenzja będzie jej oczami.
W książce znajdziemy
cztery niedługie opowiadania. Każde inne, w każdym bohater ma
jakiś problem, z którym próbuje sobie poradzić. Poznajemy
skazańca i jego walka o wybaczenie, małżeństwo, w którym brakuje
miłości, walka z samotnością, w której pomaga alkohol.
Pomysł
na opowiadania był dość ciekawy, jednak wykonanie nie do końca
zachwyca. Te opowiadania to tak jakby myśli ludzi i niestety czasem
są dość chaotyczne, co sprawia, że nie zawsze wiadomo, o co
chodzi.
Bohaterowie są różnorodni, na swój sposób
ciekawi. Każdy boryka się z jakimś problemem, ma swoje marzenia,
plany, które nie do końca się spełniają, walczy z codziennością,
której daleko do ideału.
Według mamy książka nie
zachwyca, a jednocześnie jest warta przeczytania, tym bardziej że
opowiadania nie są długie.
Moja ocena – 6\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB
Ja lubię opowiadania, z chęcią poczytałabym.
OdpowiedzUsuńNie przepadam za opowiadaniami, ale czasem warto po takie ksiązki sięgac
OdpowiedzUsuńMoze byc warta uwagi dla krotkich opowieści
OdpowiedzUsuńSuper książka,może przeczytam
OdpowiedzUsuńSuper książka,może przeczytam
OdpowiedzUsuńCiekawa książka obyczajowa,choć Aniu nie do końca przypadła Ci do gustu.Muszę sama się przekonać czy te opowiadania spodobają mi się czy też nie :)
OdpowiedzUsuńmoże paniom książka się spodoba
OdpowiedzUsuń