czwartek, 7 stycznia 2021

Wydawnictwo NieZwykłe Książka pt.: "Love-Hate, Hate-Love" - Recenzja

 

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Love-Hate, Hate-Love”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.





Melinda i Nick będąc nastolatkami, byli razem, szczęśliwi, zakochani. To jednak było kiedyś, teraz są wrogami, a jednocześnie rodziną – jego brat i jej siostra są małżeństwem i mają dwójkę uroczych dzieci. Nick stał się chamski, niemiły, nie potrafi wybaczyć Melindzie tego sprzed lat, a ona ma dość jego zachowania, tego, jak ją rani i stara się go unikać, kiedy tylko się da. Nieszczęśliwy wypadek, w którym giną ich najbliżsi oraz dziwny testament, w którym oboje zostają opiekunami dzieci pod warunkiem, że wezmą ślub, zmienia wszystko. Dla tych maluchów postanawiają zrobić wszystko, aby były szczęśliwe i czuły się kochane, aby nie musieli trafić w ręce obcych. Chociaż nie tego planowali, zostawiają własne życie i biorą ślub. Jak to się skończy? Czy będą umieć się dogadać? Co tak naprawdę stało się kilka lat wcześniej? Wokół Melindy zaczynają się dziać dziwne rzeczy, które zataja przed mężem, chociaż coraz bardziej się boi. Kto jej grozi?

Książkę czytało się szybko, a historia, jaką w niej znalazłam, podobała mi się. Znalazłam w niej historię miłości, przeszłość, która sprawiła, że przyszłość nie wygląda, tak jak powinna, niedopowiedzenia i tajemnice, które, tak naprawdę zniszczyły bardzo dużo i wiele więcej. Książka według mnie jest wciągająca, a podczas czytania wywołuje emocje. Momentami zaskakująca, z ciekawymi zwrotami akcji.

Melinda ma w miarę poukładane życie. Pracuje na uniwersytecie, ma mieszkanie i jest w miarę szczęśliwa. Śmierć siostry wiele zmienia, tym bardziej że ona nadal kocha Nicka, tak naprawdę nigdy nie przestała. Na dodatek zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a ona dostaje SMS-y, które wywołują w niej coraz większy strach. To bohaterka, którą polubiłam.
Nick pracuje w wojsku i prawda jest taka, że pójście tam było formą ucieczki. To, co się stało kilka lat wcześniej nadal „w nim siedzi”, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Te wydarzenia zmieniły go, a o wszystko oskarża Melinde. Kiedy dowiaduje się o dziwnym testamencie, początkowo nie chce nawet o tym słyszeć, jednak poczucie obowiązku, miłość do maluchów zwycięża i postanawia spełnić wolę brata. To bohater, który wydaje się chamski i gburowaty, jednak im lepiej go poznajemy, tym okazuje się zupełnie inny.

„Love-Hate, Hate-Love” to książka, którą przeczytałam z przyjemnością, to historia, która mnie się spodobała, to bohaterowie, których polubiłam. Moim zdaniem warto po nią sięgnąć i z przyjemnością polecam.


Moja ocena – 8\10


Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB


Love-Hate, Hate-Love

9 komentarzy:

  1. Muszę ją koniecznie przeczytać. Póki co mam ją w planach, tylko czadu brak

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawa , sama też przeczytam .

    OdpowiedzUsuń
  3. Dość ciekawa, zobaczymy może przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo ciekawa propozycja, chciałbym przeczytać tę książkę jednym tchem.

    OdpowiedzUsuń
  5. Można przeczytać, może być ciekawa

    OdpowiedzUsuń
  6. Miłość i nienawiść,jestem bardzo zaintrygowana tą historią w książce :)

    OdpowiedzUsuń
  7. książkę na pewno chętnie panie przeczytają

    OdpowiedzUsuń