Zapraszam na opinię o książce pt.: „Love-Hate, Hate-Love”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa NieZwykłego.
Melinda i Nick będąc
nastolatkami, byli razem, szczęśliwi, zakochani. To jednak było
kiedyś, teraz są wrogami, a jednocześnie rodziną – jego brat i
jej siostra są małżeństwem i mają dwójkę uroczych dzieci. Nick
stał się chamski, niemiły, nie potrafi wybaczyć Melindzie tego
sprzed lat, a ona ma dość jego zachowania, tego, jak ją rani i
stara się go unikać, kiedy tylko się da. Nieszczęśliwy wypadek,
w którym giną ich najbliżsi oraz dziwny testament, w którym oboje
zostają opiekunami dzieci pod warunkiem, że wezmą ślub, zmienia
wszystko. Dla tych maluchów postanawiają zrobić wszystko, aby były
szczęśliwe i czuły się kochane, aby nie musieli trafić w ręce
obcych. Chociaż nie tego planowali, zostawiają własne życie i
biorą ślub. Jak to się skończy? Czy będą umieć się dogadać?
Co tak naprawdę stało się kilka lat wcześniej? Wokół Melindy
zaczynają się dziać dziwne rzeczy, które zataja przed mężem,
chociaż coraz bardziej się boi. Kto jej grozi?
Książkę
czytało się szybko, a historia, jaką w niej znalazłam, podobała
mi się. Znalazłam w niej historię miłości, przeszłość, która
sprawiła, że przyszłość nie wygląda, tak jak powinna,
niedopowiedzenia i tajemnice, które, tak naprawdę zniszczyły
bardzo dużo i wiele więcej. Książka według mnie jest wciągająca,
a podczas czytania wywołuje emocje. Momentami zaskakująca, z
ciekawymi zwrotami akcji.
Melinda ma w miarę poukładane
życie. Pracuje na uniwersytecie, ma mieszkanie i jest w miarę
szczęśliwa. Śmierć siostry wiele zmienia, tym bardziej że ona
nadal kocha Nicka, tak naprawdę nigdy nie przestała. Na dodatek
zaczynają się dziać dziwne rzeczy, a ona dostaje SMS-y, które
wywołują w niej coraz większy strach. To bohaterka, którą
polubiłam.
Nick pracuje w wojsku i prawda jest taka, że pójście
tam było formą ucieczki. To, co się stało kilka lat wcześniej
nadal „w nim siedzi”, nie pozwalając o sobie zapomnieć. Te
wydarzenia zmieniły go, a o wszystko oskarża Melinde. Kiedy
dowiaduje się o dziwnym testamencie, początkowo nie chce nawet o
tym słyszeć, jednak poczucie obowiązku, miłość do maluchów
zwycięża i postanawia spełnić wolę brata. To bohater, który
wydaje się chamski i gburowaty, jednak im lepiej go poznajemy, tym
okazuje się zupełnie inny.
„Love-Hate, Hate-Love” to
książka, którą przeczytałam z przyjemnością, to historia,
która mnie się spodobała, to bohaterowie, których polubiłam.
Moim zdaniem warto po nią sięgnąć i z przyjemnością polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo NieZwykłe oraz na FB
Muszę ją koniecznie przeczytać. Póki co mam ją w planach, tylko czadu brak
OdpowiedzUsuńCiekawa , sama też przeczytam .
OdpowiedzUsuńO nie kolen.a dobra ksiazka
OdpowiedzUsuńO nie kolen.a dobra ksiazka
OdpowiedzUsuńDość ciekawa, zobaczymy może przeczytam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa propozycja, chciałbym przeczytać tę książkę jednym tchem.
OdpowiedzUsuńMożna przeczytać, może być ciekawa
OdpowiedzUsuńMiłość i nienawiść,jestem bardzo zaintrygowana tą historią w książce :)
OdpowiedzUsuńksiążkę na pewno chętnie panie przeczytają
OdpowiedzUsuń