Zapraszam na opinię o książce pt.: „Nic się nie dzieje”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Insignis.
Życie pędzi, a ostatnie
wydarzenia niejednemu z nas spędzają sen z powiek. Często bywa
tak, że, jak już leżymy z zamkniętymi oczami, zamiast spać,
analizujemy dzień, problemy, szukamy w myślach rozwiązań itp. Tym
sposobem skracamy swój sen, niejednokrotnie o długi czas, a sen to
zdrowie i to nie jest puste powiedzenie. Uwielbiam czytać (o czym
chyba już wiecie), jednak książki, przy których się zasypia,
przeważnie uważa się za niewarte polecenia, ta jest zupełnie
inna. Ona ma za zadanie pomóc nam się wyciszyć i zasną. Szczerze
powiedziawszy, podchodziłam do niej dość sceptycznie, po prostu
byłam ciekawa co znajdę w środku i tylko dlatego po nią sięgałam.
Okazała się warta bardzo bliskiego poznania.
W książce
znajdziemy nie za długie, spokojne opowiadania, które naprawdę
wyciszają. Opowiadają o codziennych chwilach, dokładnie i
szczegółowo dlatego na pewno nie każdemu przypadną do gustu
(niektórzy mogą a stwierdzić, że są nudne, ale według mnie o to
właśnie chodzi, jeśli byłyby ciekawe, nie ułatwiałyby
zasypiania).
W książce znajdziemy dość ciekawe,
przyciągające wzrok ilustracje.
Moim zdaniem książka
spełnia swoje zadanie, czyli wycisza i pomaga zasnąć. Ze swojej
strony polecam.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Insignis oraz na FB
Ciekawa propozycja książki do poczytania ostatnio ciężkojest mi zasnąć bo dokładnie myślę sie o wszystkim Dagmara Krajewska
OdpowiedzUsuńSuper książka,warto przeczytać
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę kupić , takie opowiadania powinny być w każdym domu.
OdpowiedzUsuńCo prawda ze snem problemów nie mam ale chętnie bym do niej zajrzala
OdpowiedzUsuńKsiążka wydaje się być bardzo ciekawa, z wielką chęcią przeczytalabym ją
OdpowiedzUsuńIdealna w tych trudnych czasach pandemii, ja z chęcią przeczytałabym.
OdpowiedzUsuńSuper, takie wyciszajace książki. Czasem by się taka przydała, a nie leżenie i rozmyślania do późnej nocy.
OdpowiedzUsuńfajna książka przed snem
OdpowiedzUsuńPrzyznam się szczerze Aniu,że właśnie takie wyciszające opowiadania bardzo przydałyby mi się przed snem :)
OdpowiedzUsuń