poniedziałek, 24 sierpnia 2020

Wydawnictwo Novae Res Książka pt.: "Ten wyrażający uległość" - Recenzja

 

Zapraszam na opinię o książce pt.: „Ten wyrażający uległość”, jaką otrzymałam od Wydawnictwa Nova Res.




Laura jest panią prezes – władczą, niezależną, silną kobietą. Tylko czy aby na pewno? Po części to tylko pozory, kobieta kiedyś skrzywdzona wyjechała z kraju, aby zacząć wszystko od nowa. Pracowała w kawiarni, gdzie poznała i zaprzyjaźniła się z Valerią, która jest jej bardzo bliska i jako jedna z nielicznych zna wiele sekretów. Obecnie stoi na czele sieci kawiarni MulticultiCafe, z których jest niezwykle dumna. Laura cierpi na zespół Aspergera, jednak dzięki metodzie trzynastu uśmiechów radzi sobie z innymi ludźmi, a przyjaciółka nie raz jej w tym bardzo pomaga.
Kobieta odniosła sukces zawodowy, jednak nie jest w stałym związku. Co prawda lubi seks, spotyka się z innymi kobietami w tym celu, jednak z nikim tak na stałe. Kiedyś kochała, ale to było dawno. Jednak wypadek masażystki, do której chodzi i zastępstwo w postaci pięknej Marty zaczyna w życiu Laury dużo zmieniać. Nie potrzeba dużo czasu, żeby kobieta zaczęła dla niej znaczyć coś więcej, a gdy Marta wpada w poważne kłopoty, Laura nie waha się, by jej pomóc. Co tak naprawdę połączy Laurę i Martę? Czy rodzące się uczucie ma szansę na szczęśliwy finał? Co tak strasznego się stało, że Laura uciekła z kraju?

Szczerze powiedziawszy, musiałam długo pomyśleć jak przekazać wam, co tak naprawdę myślę o książce, żebyście mnie źle nie zrozumieli. Jest to pierwsza książka o miłości dwóch kobiet, jaką przeczytałam i to w sumie przez przypadek. Czytając opis książki, nawet przez myśl mi nie przeszło, że będzie o tym, bardziej myślałam, że o przyjaźni, która pomoże w walce z chorobą i ciężką przeszłością. Cóż możliwe, że mój błąd, nie mniej, wiem, że nie tylko ja źle zrozumiałam opis. Moim zdaniem powinno to być dosłownie ujęte. Chociaż osobiście nie mam problemu z orientacją innych ani trochę, nie przeszkadzają mi związki damsko damskie czy męsko męskie, jednak czytanie o nich jakoś mnie nie przekonuje, a głównie książki gdzie znajdziemy sceny erotyczne z udziałem dwóch kobiet. To jest tylko i wyłącznie moje zdanie, do którego mam prawo jak każdy inny.
Książkę jednak przeczytałam (omijając sceny, które mnie nie interesowały) i historia jest dość dobra. Znajdziemy w niej nie tylko miłość, ale również walkę z demonami przeszłości, pokonywanie własnych ograniczeń, a także przyjaźń.

Laura z jednej strony jest kobietą dość władczą, z drugiej pragnąca tego, co chyba każdy – akceptacji, bliskiej osoby, na którą możne zawsze liczyć, miłości. Na początku nie do końca ją polubiłam, jednak im dalej czytałam, tym więcej rozumiałam, a moja sympatia do niej rosła.
Marta z jednej strony to ta delikatniejsza, wpadająca w kłopoty, potrzebująca ratunku. Może i tak, ale potrafi też wiele dać w zamian. Miła, opiekuńcza, daje się lubić.

Nie napiszę, że z książką spędziłam wspaniały czas i mnie zachwyciła, bo tak nie jest, a jednocześnie nie uważam, aby straciła na nią czas. „Ten wyrażający uległość” to książka nie dla każdego, jednak jeśli lubimy historie miłości z udziałem dwóch kobiet, warto po nią sięgnąć. Ze swojej strony ani nie odradzam, ani nie polecam. To książka, którą każdy z Was musi sam ocenić (po zarysie historii i moich wrażeniach) i zdecydować czy jest dla niego.



Moja ocena – 5\10



Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Novae Res oraz na FB.


Ten wyrażający uległość

9 komentarzy:

  1. Każdy z nas na swoj typ kazdy czyta co innego moze kiedys sie przrkonam i przeczytam

    OdpowiedzUsuń
  2. Musialbym przeczytac sama by ją ocenic

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie ciężko wyrobić sobie opinię bez czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. Z ciekawości mozna przeczytać i samemu ocenic bo faktycznie trudno tak tylko z recenzji ocenic. Ja mogłabym ja przeczytac

    OdpowiedzUsuń
  5. Romans z gatunku LGBT...na pewno Aniu budzi wiele emocji,kontrowersji :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie zbyt przypadła mi do gustu Dagmara Krajewska

    OdpowiedzUsuń
  7. panie może będą chetne na jej czytanie

    OdpowiedzUsuń