Comet
jest niekochana przez własnych rodziców, samotna, żyjąca w
świecie książek. Pisze wiersze, ale boi się ich pokazać
komukolwiek, przyznać, że to jej. Niby wstawia je na bloga, ale
anonimowo, a możliwość komentowania ma wyłączoną, boi się
oceniania przez innych. Z jednej strony cicha, taka „szara myszka”,
z drugiej ma własny styl ubierania się, któremu daleko do
szarości.
Tobias jest Amerykaninem, po śmierci ojca przeprowadza się do swojego kuzyna wraz z mamą. Ma do niej pretensję, że wiedząc o zdradach ojca nadal z nim była. Sam nie może się pogodzić z jego stratą. Spędza sporo czasu ze swoim kuzynem, mimo że ten ma bardzo złą opinię, on widzi w nim dobro.
Comet i Tobias muszą zrobić wspólny referat. Dziewczyna, pomimo że tak naprawdę go nie zna, ocenia go przez zachowanie jego kuzyna – Steve'a. Kiedy się spotykają u niego, aby razem zrobić pracę domową, Comet zostawia swoje wiersze. Jest przerażona, okazuje się jednak, że chłopak jest zupełnie inny niż jego kuzyn. Im bliżej się poznają, im więcej czasu z sobą spędzają, tym bardziej zmienia o nim zdania. Łączy ich przyjaźń, o której nikt nie wie. W szkole udają, że się nie znają. Pomału zaczyna łączyć ich coś głębszego. Tylko czy to ma szansę na przetrwanie? Co się stanie, gdy Steve odkryje prawdę? Mama Stev'a choruje na raka, tata jest w więzieniu, a młodszy brat wymaga opieki. Na niego spada wiele obowiązków, musi dać radę, jakoś utrzymać swoją rodzinę. Wpada w bardzo złe towarzystwo, początkowo wciągając w to Tobiasa. Narkotyki, niebezpieczni ludzie – to tylko namiastka tego, z czym zaczął mieć do czynienia. Czy Tobias uratuje kuzyna, a może sam stoczy się na dno?
Czy naprawdę rodzice Comet jej nie kochają? Czy dziewczyna się zmieni? Jaka tragedia jeszcze na nich spadnie?
Książka, która wywołuje bardzo dużo emocji. To nie tylko historia o nastoletniej miłości. To historia o problemach z samoakceptacją, samotności, trudnym dzieciństwie, wyborach, które czasem są bardzo trudne, przyjaźni, a także śmierci, z którą nastolatką wcale nie jest łatwo sobie dać radę.
Bohaterowie ciekawi chociaż różnorodni. Oboje nie są idealni, każdy z nich ma za sobą przeszłość, problemy. Nie zawsze podejmują dobre, decyzję. Mnie osobiście przypadli do gustu.
„(Nie)zwyczajna” to książka, którą przeczytałam z wielką przyjemnością. Moim zdaniem historia jest ciekawa, problemy realistyczne, a z bohaterami da się utożsamić. Zdecydowanie mi się podobała, wywołała wiele emocji, sprawiła, że z ciekawością czytałam kolejne strony. Z przyjemnością polecam.
Tobias jest Amerykaninem, po śmierci ojca przeprowadza się do swojego kuzyna wraz z mamą. Ma do niej pretensję, że wiedząc o zdradach ojca nadal z nim była. Sam nie może się pogodzić z jego stratą. Spędza sporo czasu ze swoim kuzynem, mimo że ten ma bardzo złą opinię, on widzi w nim dobro.
Comet i Tobias muszą zrobić wspólny referat. Dziewczyna, pomimo że tak naprawdę go nie zna, ocenia go przez zachowanie jego kuzyna – Steve'a. Kiedy się spotykają u niego, aby razem zrobić pracę domową, Comet zostawia swoje wiersze. Jest przerażona, okazuje się jednak, że chłopak jest zupełnie inny niż jego kuzyn. Im bliżej się poznają, im więcej czasu z sobą spędzają, tym bardziej zmienia o nim zdania. Łączy ich przyjaźń, o której nikt nie wie. W szkole udają, że się nie znają. Pomału zaczyna łączyć ich coś głębszego. Tylko czy to ma szansę na przetrwanie? Co się stanie, gdy Steve odkryje prawdę? Mama Stev'a choruje na raka, tata jest w więzieniu, a młodszy brat wymaga opieki. Na niego spada wiele obowiązków, musi dać radę, jakoś utrzymać swoją rodzinę. Wpada w bardzo złe towarzystwo, początkowo wciągając w to Tobiasa. Narkotyki, niebezpieczni ludzie – to tylko namiastka tego, z czym zaczął mieć do czynienia. Czy Tobias uratuje kuzyna, a może sam stoczy się na dno?
Czy naprawdę rodzice Comet jej nie kochają? Czy dziewczyna się zmieni? Jaka tragedia jeszcze na nich spadnie?
Książka, która wywołuje bardzo dużo emocji. To nie tylko historia o nastoletniej miłości. To historia o problemach z samoakceptacją, samotności, trudnym dzieciństwie, wyborach, które czasem są bardzo trudne, przyjaźni, a także śmierci, z którą nastolatką wcale nie jest łatwo sobie dać radę.
Bohaterowie ciekawi chociaż różnorodni. Oboje nie są idealni, każdy z nich ma za sobą przeszłość, problemy. Nie zawsze podejmują dobre, decyzję. Mnie osobiście przypadli do gustu.
„(Nie)zwyczajna” to książka, którą przeczytałam z wielką przyjemnością. Moim zdaniem historia jest ciekawa, problemy realistyczne, a z bohaterami da się utożsamić. Zdecydowanie mi się podobała, wywołała wiele emocji, sprawiła, że z ciekawością czytałam kolejne strony. Z przyjemnością polecam.
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie
zapraszam na stronę hitsalonik oraz FB Edipresse Książki.
Książkę
pt.: „(Nie)zwyczajna” znajdziecie TU.
Brzmi bardzo ciekawie i aż się chce przeczytac
OdpowiedzUsuńPo recenzji książka zapowiada się ciekawa więc z pewnością bym ją poczytała Dagmara Krajewska
OdpowiedzUsuńZapowiada sie ciekawa lektura tylko cZasu brak
OdpowiedzUsuńJAk tylko znajdę chwilkę to nadrobię wszystkie te znakomitości,na razie wakacje i dzieci nie pozwalają na chwile odetchnienia.
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawa książka, chętnie bym przeczytała
OdpowiedzUsuńBrzmi zachęcająco do czytania
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa recenzja, zapowiada bardzo ciekawą historię...nie ma nudy!
OdpowiedzUsuńInteresująca, fajna recenzja.
OdpowiedzUsuńKolejna ciekawa książka, same fajne książki, warto je przeczytac
OdpowiedzUsuńPiękna opowieść,która pokazuje nam,że warto marzyć i trzeba zrozumieć własnego siebie.
OdpowiedzUsuńkobieta zmienną jest,zwyczajna i niezwyczajna,fajna książka
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca historia, tak wiele nam uświadamia, że warto marzyć
OdpowiedzUsuń