Zapraszam na opinię o buraczkach suszonych, jakie otrzymałam
od Kociołka Smaków.
Ogromną zaletą dla mnie jest fakt, że są to same buraczki,
bez zbędnych dodatków, bez konserwantów, bez glutaminianu sodu. W 100% naturalne,
czyli zdrowe i bezpieczne.
Forma suszona okazała się świetna. Nie ma ryzyka, że się
popsują, zajmują mało miejsca.
Buraczki są obrane i pokrojone. Wystarczy dwie łyżki, aby
wyszedł wspaniały, aromatyczny i o intensywnym zapachu barszcz.
U mnie zdały egzamin świetnie i zdecydowanie je polecam, są
świetnym sposobem na szybki barszcz bez brudzenia i się i to wtedy, kiedy mamy na
niego ochotę. Polecam.
Zalety:
·
100% buraczków bez zbędnych dodatków.
·
Obrane i pokrojone.
·
Suszone – nie psują się i zajmują mało miejsca.
·
Aromatyczne.
Wady:
BRAK
Moja
ocena – 10\10
Serdecznie zapraszam na stronę Kociołek Smaków oraz na FB.
Buraczki suszone znajdziecie TU.
przyznam nie suszyłam jedynie zamrażałam. A w sklepie nie spotkałam się z takimi. Suszone produkty sa świetne gdyż mają zachowany smak i są bez konserwantów. Fantastyczne
OdpowiedzUsuńnigdy nie spotkałam się z suszonymi buraczkami, choć przyznam, że nigdy nie szukałam na półce przypraw suszonych (mam swoje w piwniczce i zazwyczaj wytrzymują do zimy :)) ale myślę, że dla tych co nie posiadają własnych i nie chcą kupować na różnego typu bazarach i bazarkach ciekawa propozycja.
OdpowiedzUsuńNie używalam jeszcze nigdy suszonych do barszczu ale chyba czas wypróbować. Fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńAngelika Janowiak
Super szkoda że nie wiem jak zasuszyc buraczki bo troche mi w tym roku pobrodziły
OdpowiedzUsuńZauważyłam że coraz więcej warzywek się suszy.Obecnie mroże,Nie próbowałam suszonych ale ciekawa jestem smaku i aromatu.Zapewne jest to dobry i wygodny sposób na szybkie przyrządzenie zupki,która uwielbiam i do tego boczus z ziemniakami i cebulką.
OdpowiedzUsuńNiestety nie lubię barszczu z suszonych buraczków,zresztą bardzo rzadko go robię a jak już to tylko ze świeżych i nie przeszkadza mi to,że muszę je gotować i obierać "farbując" przy tym rączki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o takich ale faktycznie fajne, nieraz mam ochote ale jak pomyśle że musze je obrać pokroić cała się ubrudzić i jeszcze gotują się długo i są twarde !!!! super pomysł
OdpowiedzUsuńnie słyszałam o takich ale faktycznie fajne, nieraz mam ochote ale jak pomyśle że musze je obrać pokroić cała się ubrudzić i jeszcze gotują się długo i są twarde !!!! super pomysł
OdpowiedzUsuńnigdy nie slyszalam o takich, ale faktycznie zdrowe i pyszne :) nie trzeba kroic i zajmuja malo miejsca ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie slyszalam o suszonych buraczkach, byc mize wynika to z faktu ze osobiscie nie przepadam za barszczem czerwonym i nie szukalam takich rozwiązań ale wspomne o nich siostrze ona uwielbia i takie nowinki i barszcz.
OdpowiedzUsuńwidziałem już buraki suszone ta przyprawa nie znajdzie u mnie zastosowania inne z kociołka smaków to już tak
OdpowiedzUsuńUwielbiam barszczyk wigilijny jedyny w swoim rodzaju :D za to pierwszy raz słyszę o buraczkach suszonych :D jak to mówią codziennie człowiek się uczy czegoś nowego :D
OdpowiedzUsuńNie znałam do tej pory suszonych buraków, ciekawe :)
OdpowiedzUsuńbardzo pomysłowe, zwłaszcza ze ja do zupy dodaje takiego zagęszczacza, który dodaje kolor i smak burczakowy, gdyż buraczki obecne mają wiele do życzenia
OdpowiedzUsuńnie mniej jednak uwielbiam czerwony barszczyk do tego uszka i mniamnuśno mi :)
a w ogóle to taka postać jest zdrowsza bo nie ma octu (jak pozycja butelkowego zagęszczaca) i kobiety karmiące mogą je "spożywać :)
buraczki sa u nas uwielbiane pod kazda postacia przyznam ze takiej wersij nieznam i chetnie po nie siegne Ewelina tkacz
OdpowiedzUsuńNigdy nie słyszałam o suszonych buraczkach :)
OdpowiedzUsuńPoważnie mozna z nich zrobić barszcz? Jestem zdziwiona bo nigdy nie słyszałam o suszonych buraczkach. Monika P.
OdpowiedzUsuńNie lubię barszczu z suszonych buraków, wolę z prawdziwych, więc ta przyprawa raczej nam się ie przyda w domu
OdpowiedzUsuńMateusz B