sobota, 15 listopada 2014

Made by Wiki Maskotka - OPINIA

Dziś pokarzę Wam ręcznie robioną maskotkę jaką otrzymałam w ramach współpracy z Made by Wiki.



Maskotka dostała imię potworak i stała się przyjacielem syna. Młody od dawna zazdrościł siostrze pieska z którym spała i mimo, że dawałam mu miliony maskotek, żadna nie spełniała oczekiwań (nie pytajcie dlaczego, nie chce się uczyć mówić).

Z Potworakiek zaprzyjaźnił się od razu. Niewielkie rozmiary, milutki w dotyku, idealny do jego dłoni to tylko nieliczne atuty. Miś nie ma żadnych włochatych części, tak więc bez obaw daję małemu z nim spać.


Potworak zrobiony jest z ogromną starannością. Ponieważ razem z synkiem nie tylko śpi ale również i je, do pralki trafiał wielokrotnie. Nic nie rozerwane, nic nie wypada, na kaloryferze w pół godziny suchy.

Przez nas ogromnie pokochany. Dla nas piękny, Wam polecamy J

Zalety:
·       Starannie wykonany.
·       Można prać w pralce.
·       Szybko schnie.
·       Milutki i mięciutki.
·       Dla nas śliczniutki.
·       Wspaniały jako przyjaciel dziecka, mały poręczny i nie kudłaty.
Wady:
BRAK
Moja ocena – 10\10


Serdecznie zapraszam do MADE BY WIKI gdzie znajdziecie nie tylko naszego potworaka J

9 komentarzy:

  1. super
    przytulanka z wielka starannoscia zrobiona schnie szybko to wielki plus
    gdy sie pobrudzi i dobrze ze maly ma swego przyjaciela do snu

    OdpowiedzUsuń
  2. Rewelacyjna zabawko-przytulanka.Wielki mam szacunek do pięknie zrobionych rzeczy no i przede wszystkim wytrzymałych:) Widać,że mały od razu znalazł sobie przyjaciela:) Dobrze,że stworek poddawany wielokrotnemu praniu nie uległ zniszczeniu.Więc co tu dużo pisać jestem nim oczarowana i chętnie się rozejrzę na fanpage autorki tego cudaka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacyjny przytulak zwłaszcza że szybko schnie a to ważne wiem jak moje dzieci ze sobą ciagaja pluszaki to zaraz brudne. Kolejny plus ze solidnie wykonane i że dziecko może z nim spać jest miękki super ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie tak samo, najlepiej prać codzienne, inaczej masakra. A jeszcze mały ma etap nauki samodzielnego jedzenia i misio oczywiście też musi jeść.

      Usuń
  4. u nas z mikim ostatnio wedrowal piesio tak az zawedrowali sie kapac i cale szczesche ze piesio wysechl szybko

    OdpowiedzUsuń
  5. Super,że w końcu synek znalazł odpowiednią przytulankę:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale fajowa przytulanka:) sama bym taką chciała :) Ja za to pamiętam, że pół łóżka miałam poukładanych misi do snu i mało co się sama na łóżeczku mieściłam, a teraz syn ma podobnie milion pluszaków musi być w łóżeczku:) A potworak to super przyjaciel, bo wszędzie się zmieści i ma fajne kolorki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Chciałabym taką uszytkę na walentynki,córeczka uwielbia różowy,na 100 zakochała by się.

    OdpowiedzUsuń