Zapraszam na recenzję książki pt.: „Znak i omen”, którą otrzymałam od Wydawnictwa Jaguar (współpraca reklamowa baterowa).
Minęło ponad 200 lat, od
kiedy rodzina Valei została brutalnie zamordowana, a ona musiała
zniknąć. Mieszka teraz wśród ludzi, jednak to nie jest jej
miejsce na ziemi. Pragnie wrócić do Ardealu, do swojego domu,
jednak dziadek się na to nie zgadza. Pewnego dnia wszystko się
zmienia. Kiedy zostaje zamordowana pewna wiccanka, Valei dostaje
zielone światło na powrót. Ma ona niezwykły dar i widzi
wspomnienia innych, nawet zmarłych, a to może pomóc w odkryciu, co
się dzieje.
Niestety po powrocie Valei zaczyna okrywać, że nic
nie jest takie, jak powinno być. W Ardealu od wieków trwa wojna
między wiccanami, strzygami i królową czarownic. Dziewczyna będzie
musiała poradzić sobie z kłamstwami, intrygami i zdradami. Pragnie
jednak jednego, odkryć co tak naprawdę stało się wiele lat
wcześniej, kiedy jej życie legło w gruzach. Czy pozna prawdę?
Jakie tajemnice i intrygi odkryje? Co takiego się stanie?
Tym
razem nie ja, a moja 17-letnia córka czytała książkę i to jej
oczami będzie recenzja. Amelka lubi takie historie, opis ją mocno
zaciekawił i z dość dużym zainteresowaniem, ale i niemałymi
oczekiwaniami zabrała się do czytania. Ponad 500 stron przeczytała
w kilka dni (co biorąc pod uwagę, że mamy rok szkolny jest
wynikiem bardzo dobrym), a po skończeniu stwierdziła, że
zdecydowanie jej się podobała.
Historia ciekawa, wciągającą,
pełna tajemnic i sekretów. Książka wciągnęła ją i to nawet
bardzo. Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, które potrafiły
Amelkę zaskoczyć. Książkę czytało się szybko, a podczas
czytania towarzyszyły córce emocje.
Bohaterowie ciekawi,
dość dobrze wykreowani. Amelka polubiła Valei i mocno jej
kibicowała.
„Znak i omen” to ciekawa propozycja dla
nastoletnich fanów fantastyki. My polecamy.
Moja ocena – 9\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Jaguar oraz na FB
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz