Zapraszam na recenzję gry Pikit (edycja polska), którą otrzymałam od Wydawnictwa Rebel (współpraca reklamowa baterowa).
Stojak na karty kładziemy na środku stołu. Każdy
z graczy otrzymuje kartę pomocy. Na stole kładziemy sześć kart
mechów, a na spodzie każdej odpowiedni znacznik pary. Znaczniki ran
kładziemy tak, aby każdy miał do nich dostęp. Tasujemy karty
kaijū, a następnie wsuwamy zakrytą talię w 1 z otworów stojaka
(drugi będzie na karty odrzucone). Bierzemy 8 kart z wierzchu tali i
kładziemy je na środku stołu. Gracze dobierają na rękę karty
początkowe: każdy z nich bierze wierzchnią kartę z talii i
umieszcza ją odkrytą przed sobą (razie potrzeby gracz dobiera
karty do momentu, aż osiągnie albo przekroczy łączną wartość
kart równą 10, następnie bierze te karty na rękę i nie pokazuje
ich innym graczom). Tyle jesteśmy gotowi do gry.
Podczas swojej
tury wykonujemy po kolei – rzut kośćmi, zagranie kart, dobranie
kart, zakończenie tury. Gra kończy się w momencie, kiedy skończą
się karty w talii na stojaku. Wygrywa osoba, która zdobędzie
najwięcej puntów.
Gra ma bardzo proste zasady, których
zrozumienie nie wymaga dużo czasu. Dzięki jasnej i czytelnej
instrukcji jest to jeszcze prostsze.
Nam gra przypadła do
gustu. Okazała się ciekawa, a każda rozgrywka dostarcza nam sporą
dawkę zabawy.
Wizualnie gra jest ładna, a do tego jej
elementy są wysokiej jakości. Na kartach znajdziemy ciekawe
grafiki. Przy normalnym używaniu nic złego się z nimi nie dzieje
(nie rozrywają się, nie rozdwajają).
Pikit (edycja polska)
to gra, która nam się spodobała i z przyjemnością polecamy.
Moja ocena – 8\10
Serdecznie zapraszam na stronę Wydawnictwo Rebel oraz na FB
Super gra Ewelina
OdpowiedzUsuń